Nicki Pedersen: Potrzebowałem pełnego odpoczynku

Nicki Pedersen pod koniec grudnia rozpoczął przygotowania do kolejnego sezonu. Trzykrotny mistrz świata nie ukrywa, że był mu potrzebny dłuższy urlop. - Teraz czuję, że mam energię do tego, by ciężko trenować - przyznał Duńczyk.

W tym artykule dowiesz się o:

Nicki Pedersen w minionym sezonie świętował wiele sukcesów. Duńczyk po raz pierwszy w karierze zdobył złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. "Power" wywalczył również srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Europy, a także brązowy krążek w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Po wyczerpującym sezonie Pedersen udał się na urlop, a wolny czas spędzał między innymi na Dominikanie i w Dubaju.

- Bardzo ważne było dla mnie to, by bezpiecznie skończyć miniony sezon i odpocząć. Potrzebowałem pełnego odpoczynku, bez żadnych treningów. Robiłem podstawowe ćwiczenia, ale nie chciałem rozpoczynać przygotowań do nowego przed końcem grudnia. Teraz czuję, że mam siłę i energię do tego, by ciężko trenować i być w formie od początku sezonu. Wierzę, że w tym roku będę jeszcze lepiej przygotowany niż wcześniej - powiedział Pedersen w rozmowie z oficjalną stroną cyklu Grand Prix.

Pierwszy trening Duńczyk odbył właśnie w Dubaju pod koniec grudnia. Tam trenował ze startującą w bikini fitness Helene Huttmann. - Na dwa dni przed końcem roku zdecydowałem się rozpocząć ciężkie treningi. To było spontaniczne. Chciałem to zrobić w ciepłych warunkach i tak wyszło, że był to Dubaj. Nie trenowaliśmy razem z Helene Huttmann, po prostu chodziliśmy do jednej siłowni. Porozmawialiśmy o różnych kwestiach. Mamy podobne ambicje i to było całkiem fajne - przyznał Pedersen.

W poprzednich latach Duńczyk zapowiadał walkę o czwarty w karierze tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Na nadchodzący sezon Pedersen cel ma taki sam, ale już inaczej podchodzi do jazdy na żużlu. - Doceniam moje życie. Cieszę się z tego, że jestem żużlowcem. To moja pasja, ale jednocześnie praca, za którą zarabiam pieniądze. Szanuję to i staram się dawać z siebie wszystko, ale także cieszę się życiem najlepiej jak to możliwe - stwierdził Pedersen.