W składzie seniorów Kolejarza znaleźli się tacy zawodnicy jak Denis Gizatullin, Mathias Thoernblom, Joel Andersson czy Tomasz Rempała.
- Myślę, że nasza kadra wygląda całkiem obiecująco. Są zawodnicy bardziej i mniej doświadczeni. Można mieć pewne zastrzeżenia, ale przecież nie zbudowaliśmy składu, który ma wygrać ligę. Opolski żużel ma przede wszystkim stanąć na nogi i odjechać bezproblemowo nadchodzący sezon. Ten skład powinien to umożliwić - mówi Andrzej Hawryluk.
Niewykluczone jednak, że kadra Kolejarza zostanie jeszcze wzmocniona. - Są zawodnicy, którzy mają w innym klubach tylko kontrakty warszawskie. My naszego składu w każdym razie jeszcze nie zamknęliśmy i nadal o zawodnikach rozmawiamy. Co w tej sprawie się wydarzy, dowiemy się w najbliższych tygodniach - zaznacza prezes klubu.
Opolanie nie ukrywają, że jeśli wszystko ułoży się po ich myśli, chcieliby oprzeć drużynę w 2017 roku w dużej mierze o wychowanków. - Zamierzamy mieć w Opolu lokalny skład i będziemy do tego dążyć. Nie rozumiem jednak tych kibiców, którzy oczekiwaliby tego, byśmy już teraz wypuszczali na głęboką wodę nieopierzonych młodych zawodników. Nie zamierzamy ryzykować ich zdrowia. Najpierw będą startować głównie w zawodach młodzieżowych. W tym roku kolejni juniorzy zdadzą licencję, więc jeśli chodzi o wychowanków, zmierzamy we właściwym kierunku - dodaje prezes klubu.
Niewiadomą pozostaje na razie sztab szkoleniowy. Decyzje w tej sprawie zapadną w najbliższych tygodniach. - Raczej zatrudnimy jedną osobę, która będzie pełnić funkcję trenera i menedżera. Prowadzimy pewne rozmowy, ale na razie nie mogę powiedzieć nic więcej w tej sprawie - kwituje Andrzej Hawryluk.
Zobacz wideo: PiS obiecuje kasę na żużel
Myślę, że do opolskiego zespołu będą chcieli przyłączyć niektórzy niezagospodarowani. Wsz Czytaj całość