Włókniarz zadbał o mocnych rywali. Sparingi już z Jonassonem

Przygotowania do sezonu Nice PLŻ zapowiadają się w przypadku Włókniarza bardzo ciekawie. Drużyna zmierzy się z trzema ekstraligowymi rywalami. Wystąpią w nich wszyscy czołowi zawodnicy, na czele z Tomasem H. Jonassonem.

Włókniarz Częstochowa rozpocznie sparingowe zmagania 19 marca, gdy podejmie w treningu punktowanym Ekantor.pl Falubaz. Dzień później zespoły te zmierzą się w Zielonej Górze. Następnie, w drugiej połowie miesiąca i na początku kwietnia, częstochowianie mają zaplanowane spotkania z Betard Spartą i Unią Tarnów.

- Nasi sparingpartnerzy są rzeczywiście solidni. Zależało nam na tym, by sprawdzić się na tle ekstraligowych rywali i tak też się stanie. Chcemy, by nasi zawodnicy solidnie się rozjeździli. Jeśli chodzi o pierwsze wyjazdy na tor, to planujemy je przynajmniej na tydzień przed pierwszym treningiem punktowanym. Mamy tylko nadzieję, że naszych planów nie pokrzyżuje pogoda. Na razie ciężko w tej sprawie cokolwiek prognozować. Wcześniej, nim zawodnicy wsiądą na motocykle, czeka nas trochę pracy związanej z przygotowaniem toru - mówi menedżer zespołu, Michał Finfa.

Przedsezonowe treningi punktowane powinny sporo powiedzieć o formie i potencjale poszczególnych zawodników. Jak zapewnia Finfa, Włókniarz będzie mógł sprawdzić się w optymalnym składzie. Zawodnicy, na czele z Tomasem H. Jonassonem, wprost wyrywają się do jazdy.

- Od pierwszego treningu punktowanego będziemy mieć do dyspozycji w zasadzie wszystkich zawodników. Nicolai Klindt ma już zaplanowane inne zawody i nie będzie go na pierwszym test-meczu z Falubazem, ale pozostali, na czele z Tomasem Jonassonem, na pewno przyjadą. Zarówno z zielonogórzanami, jak i pozostałymi rywalami będziemy mogli sprawdzić się w mocnym zestawieniu. Może się oczywiście zdarzyć, że dany zawodnik nie wystąpi w dwóch sparingach pod rząd. Wtedy swoją szansę dostaną inni żużlowcy, którzy są w naszej kadrze - zaznacza.

Wszystko wskazuje na to, że w ligowym terminarzu Włókniarza zajdą drobne zmiany. Częstochowianie zgodzili się na przełożenie zaplanowanego na środek tygodnia wyjazdowego meczu w Pile. - Rzeczywiście, w tym temacie nie robimy klubom, które mają z nami mecze w tygodniu żadnych problemów. Polonia zgłosiła się do nas z zapytaniem o przełożenie meczu z terminu środowego na bardziej korzystny i tak też zrobimy. Jeśli chodzi o nasze spotkania w Częstochowie, też rozmawiamy o jednej drobnej korekcie, by mecz mógł odbyć się w niedzielę. Nie będzie to znacząca zmiana - podsumowuje Finfa.

Komentarze (24)
avatar
zibix
11.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szacun dla włodarzy, że nie utrudnia przełożenia meczu. Niedziela to niedziela atrakcyjność meczu idzie w górę. 
Jak Feniks z popiołu
11.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dostanie Czewa w baniak, to odechce się jej ligi... buahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha 
avatar
Speed-way
10.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jak mierzyć się to z najlepszymi :) 
avatar
gacek
10.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Częstochowa wali z grubej rury ,narazie chyba nie chcą ujawniac celow ale tam brak awansu bedzie przyjęte jako porażka..... 
avatar
yes
10.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Włókniarz szykuje się do sezonu. Ciekaw jestem co/ile osiągną w 2016.
Sparingi są różnie traktowane przez jadące zespoły. Zazwyczaj klub szykuje skład, a zawodnicy siebie oraz sprzęt i pokazuj
Czytaj całość