Wyjazd do Włoch to jeden z etapów przygotowań do nadchodzącego sezonu. - Nie był to może najcięższy obóz, jaki miałem, ale na pewno bardzo pożyteczny. Mieliśmy doskonałe warunki i w stu procentach je wykorzystaliśmy. Myślę, że to zaprocentuje w sezonie - powiedział Rafał Dobrucki.
We wcześniejszych latach zawodnicy z Zielonej Góry wyjeżdżali na zimowe zgrupowania do Świeradowa. - W Świeradowie było bieganie, bieganie, sala, basen - obciążenia były znacznie większe. Tu jeździliśmy cały dzień na nartach, później była odnowa i praktycznie spokój, choć i tak byliśmy wykończeni wieczorami - dodał Grzegorz Zengota.