Juniorzy nie przeszkodzą Fogo Unii? Mogą być objawieniem ligi

Michał Wachowski 23 Lutego 2016, 09:00

Po tym, jak w wiek seniora przeszedł Piotr Pawlicki, leszczynianie znaleźli się w dość trudnym położeniu. Formacja młodzieżowa będzie teraz oparta na trzech młodych wychowankach: Dominiku Kuberze, Danielu Kaczmarku i Bartoszu Smektale. - W tym roku rzeczywiście nie będziemy mieć handicapu na pozycji młodzieżowej, jaki dotychczas dawał nam Piotrek Pawlicki. Pod tym względem jesteśmy więc osłabieni. W składzie na sezon 2016 drzemie jednak naprawdę duży potencjał. Zakładamy, że z każdym kolejnym meczem nasza młodzież będzie nabierać doświadczenia i prezentować się coraz lepiej - ocenił klubowy dyrektor, Ireneusz Igielski.

Słabość Fogo Unii na tym polu dostrzega honorowy prezes Stali, Władysław Komarnicki. Jego zdaniem z powodu osłabienia formacji młodzieżowej, leszczynian może zabraknąć w finale Ekstraligi. Inaczej na tę sprawę patrzy były prezes Unii, Rufin Sokołowski. - Nie wiem na jakiej podstawie pojawiają się opinie, że juniorzy mogą być piętą achillesową klubu. Takie drużyny jak Stal Gorzów czy KS Toruń posiadają bardziej doświadczonych juniorów i w meczach z tymi zespołami Unia może przegrać wszystkie biegi młodzieżowe. To jednak najbardziej pesymistyczne założenie. Juniorzy pozostałych klubów nie odbiegają poziomem od tych z Leszna. Na ten moment umieściłbym leszczyńskich juniorów w środku ligowej stawki, a przecież z każdym kolejnym meczem powinno być tylko lepiej - zaznaczył.

Dobrą prognozą dla Fogo Unii może być ubiegłoroczny finał PGE Ekstraligi. Jego objawieniem był Dominik Kubera, który wygrał dwa biegi, zdobywając łącznie sześć punktów. Niewykluczone, że to 17-latek zostanie liderem formacji młodzieżowej. - Wspomniany występ świadczy o tym, jaki ten chłopak ma potencjał. Nie przestraszył się stawki i odpowiedzialności, a adrenalina, jaką musiał odczuwać, tylko mu pomogła. Równie wysoko cenię jednak dwóch pozostałych juniorów, czyli Daniela Kaczmarka i Bartka Smektałę. Każdy z nich pokazywał się już z dobrej strony i przy odpowiednim wsparciu ze strony klubu ma szansę na dobry wynik. Nie przesądzałbym, który z nich w największym stopniu zaskoczy - zaznaczył Sokołowski.

Kluczowe w tym przypadku jest to, że Fogo Unia wesprze swoich młodzieżowców pod względem sprzętowym. - Mając dobre motocykle, mogą być bardzo skuteczni u siebie. Zobaczymy natomiast jak będzie wyglądać to na wyjazdach. Może się oczywiście okazać, że będzie to niezbyt udany sezon w ich wykonaniu. Równie dobrze leszczyńscy juniorzy mogą stać się jednak objawieniem ligi. To, że Unia ma mocną formację seniorską może działać na ich korzyść. Presja związana z występami juniorów będzie przez to mniejsza. Pamiętam sezony, gdy Unia nie sięgała po sukcesy mimo mocnej formacji młodzieżowej, a zdarzały się lata, gdy było na odwrót. W żużlu dochodzi do rzeczy nieprzewidywalnych i to też trzeba brać pod uwagę - dodał Sokołowski.

W rankingu ekspertów naszego portalu Fogo Unię uznano za faworyta zbliżającego się sezonu. Leszczynianie zdobyli najwięcej głosów pomimo znaku zapytania, jakim można uznać formację młodzieżową. - Wyobraźmy sobie, że przy obecnym składzie seniorów, juniorami Unii są nadal Tobiasz Musielak i Piotrek Pawlicki. Mając tak mocną kadrę, rywale nie mieliby po co wyjeżdżać na tor. A tak, poprzez nieco mniejsze doświadczenie leszczyńskiej młodzieży, walka o tytuł jest sprawą otwartą - skwitował Sokołowski.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>