Sezon ligowy w Pile rozpocznie się za 28 marca, gdy przyjedzie tam KSM Krosno. Menedżer zespołu, Tomasz Żentkowski, zakładał, że pierwsze jazdy odbędą się już pod koniec tego tygodnia. W Pile przez wiele dni utrzymywała się dobra pogoda. W kilku ostatnich dniach warunki uległy jednak zmianie.
- Już teraz wiemy, że pogoda pokrzyżuje nam plany. Zakładaliśmy, że we wtorek rozpoczniemy układanie nawierzchni do treningów. Pod koniec tygodnia mieliśmy mieć już natomiast zamontowaną pneumatyczną bandę. Nasze plany muszą jednak ulec zmianie - wyjaśnił menedżer Tomasz Żentkowski.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy Polonia Piła po raz pierwszy wyjedzie w tym roku na tor. Pod znakiem zapytania stoją tym samym zaplanowane na drugi weekend marca spotkania ze Stalą. Gorzowianie mają zjawić się w Pile, a Polonia ma zawitać następnie na Stadion Edwarda Jancarza.
- Jesteśmy teraz zdani na łaskę pogody. Mamy na szczęście ten komfort, że nasz tor jest specyficzny i w przypadku poprawy warunków, jesteśmy w stanie w ciągu dwóch-trzech dni przygotować go do treningów. Chciałem przy okazji podziękować przedstawicielom MOSiR-u w Pile, bo mimo nie najlepszych warunków pogodowych prace na obiekcie są zgodnie z planem wykonywane. W tym przypadku nie ma żadnego opóźnienia - podsumował Żentkowski.
Polonia Piła też przekłada treningi. Spotkanie ze Stalą niewiadomą
Sztab szkoleniowy Polonii Piła zakładał, że już w pierwszym tygodniu marca drużyna rozpocznie treningi na torze. Opady śniegu powodują jednak, że plany pierwszoligowca uległy zmianie.