Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk mają wyjechać na tor w drugiej połowie marca. - Myślę, że pierwsze treningi u nas zorganizujemy po 15 marca. Jak pogoda pozwoli, tydzień później odjedziemy sparingi z zespołami z Torunia i z Grudziądza. Wszystko będzie zależne od aury. Nie bierzemy na ten moment pod uwagę zagranicznego zgrupowania, w tej sytuacji nie ma po prostu takiej potrzeby - powiedział Grzegorz Dzikowski.
W jakim stanie znajduje się obecnie tor? - Wygląda on całkiem dobrze jak na początek marca. W najbliższych dniach przyjedzie nasz toromistrz Adam Lipiński i będziemy go przygotowywać do pierwszych zajęć. Zawodnicy są już praktycznie w stu procentach przygotowani do wyjazdu na tor. W międzyczasie mamy treningi ogólnorozwojowe w hali - dodał trener Renault Zdunek Wybrzeża.
W gdańskim klubie nie ma też problemu z przygotowaniem się do sezonu pod względem sprzętu. - Większość zawodników jest gotowa. Obecnie jesteśmy ze sobą w kontakcie i wiem, że pozostały nam już tylko kosmetyczne sprawy. Wszyscy czekamy na możliwość trenowania - przyznał Dzikowski.
Wiadomo już, że zespoły startujące w Nice PLŻ będą jeździły według nowego terminarza. - W tej sytuacji musiał przeważyć rozsądek. Nowy terminarz jest bardzo dobry i mam nadzieję, że nic się już nie zmieni. Został on zatwierdzony i według mnie jest dobry dla wszystkich - ocenił trener klubu znad morza.
W ostatnim czasie odbył się pierwszy nabór do szkółki żużlowej na dużym torze. Zainteresowanie było spore. - Zgłosiło się 6-8 chłopaków, którzy teraz są przygotowywani do treningów pod względem fizycznym. Chcemy teraz wszystko poukładać od strony organizacyjnej i przyglądamy się ich cechom motorycznym. W maju rozpoczniemy regularne treningi szkółki na torze. Dobrze by było, gdyby z tej grupy 2-3 szkółkowiczów zostało i mogło zdawać licencję - zauważył Dzikowski.