Craig Cook triumfował w Ben Fund Bonanza z kompletem piętnastu punktów. Z jego występu cieszą się działacze i sztab szkoleniowy Orła Łódź. Dla trenera Lecha Kędziory występ ten nie jest jednak wielkim zaskoczeniem. Doświadczony szkoleniowiec od dawna obserwuje uważnie poczynania Brytyjczyka. - Kiedy był u nas na początku tego roku, to już wtedy przekonywał, że niebawem w polskiej lidze może narodzić się nowa gwiazda. Obserwowałem go uważnie. To dobry materiał na solidnego jeźdźca. Potwierdzają to zresztą inni trenerzy. Także ci ekstraligowi, którzy mieli okazję mu się przyglądać. Jego pierwszy występ bardzo mnie cieszy. To dobry prognostyk - wyjaśnia w rozmowie z portalem WP SportoweFakty trener łódzkiej ekipy.
Łodzianie wierzą, że Cook pójdzie w ślady innych żużlowców, którzy wskoczyli na wyższy poziom w Łodzi. W przeszłości tak było między innymi z Peterem Kildemandem i Jasonem Doylem. Obaj teraz z powodzeniem startują w PGE Ekstralidze i cyklu Grand Prix. Kędziora twierdzi, że Cook również ma wszystko, żeby zrobić karierę. Do tej pory brakowało mu dobrych startów, ale podobno Brytyjczyk pod tym względem ostatnio bardzo się poprawił. - Moim zdaniem Craig pasuje do naszej drużyny i tak naprawdę dopiero będziemy się cieszyć z jego jazdy - przekonuje szkoleniowiec Orła.
W Łodzi odetchnęli także z ulgą po pierwszych występach Rory'ego Schleina. Australijczyk jest po poważnej kontuzji kręgosłupa, ale na motocyklu czuje się już bardzo pewnie. W Ben Fund Bonanza uplasował się na drugiej pozycji. Lepszy był od niego tylko wspomniany wcześniej Cook. Dzień później zajął szóstą lokatę w turnieju Ulricha Oestergaarda.
Obaj zawodnicy mają w tym tygodniu przyjechać do Łodzi. Jak już wcześniej informowaliśmy, Orzeł planuje pierwsze treningi. - Nasi zawodnicy zagraniczni palą się do jazdy i bardzo chcą przyjechać do Łodzi. Craig będzie u nas trzy dni, Rory krócej, bo musi wracać do Anglii. Będą przyjeżdżać w różnych terminach. Jak już wcześniej wspomniałem, zabraknie Andersena, ale o jego formę raczej nie musimy się specjalnie martwić. W ten weekend pokazał, że jego przygotowania zmierzają we właściwym kierunku - wyjaśnia Kędziora.
Wszystkie plany treningowe łodzian są aktualne. Drużyna ma wyjechać na tor w środę lub czwartek. Problem może pojawić się w przypadku sparingu z pilską Polonią. Ma on odbyć się pod koniec tego tygodnia. - Jeśli chodzi o spotkanie na naszym torze, to może być z tym jeszcze problem. Być może będziemy musieli z tego zrezygnować - dodaje na zakończenie szkoleniowiec Orła.
Ale kij, mamy Mastersa który może zaskoczyć tak jak i Cook:)