Łodzianie chcieli na swój tor wyjechać w tym tygodniu. I być może uda im się to zrobić. Z całą pewnością jednak nie dojdzie do skutku planowany sparing z Polonią Piła. - Zawodnicy muszą najpierw pojeździć i zapoznać się z nawierzchnią. Rywalizowanie spod taśmy od razu byłoby niebezpieczne. W naszej kadrze są żużlowcy, którzy jeszcze w tym roku nie startowali - wyjaśnia Lech Kędziora.
Na torze w Łodzi leży w tej chwili śnieg, ale szkoleniowiec Orła zapewnia, że nie jest on największym problemem. Jeśli w najbliższych dniach pogoda się poprawi, to z wyjazdem na tor w tym tygodniu nie będzie problemu. - Nic na siłę jednak robić nie zamierzam. Wiem, że niektórzy cieszą się z szybkiego wyjazdu na tor. Ja podchodzę do tematu nieco inaczej. Jestem zadowolony, że moi zawodnicy, głównie ci zagraniczni, jeździli już poza granicami naszego kraju. Istotne jest to, że robili to w bezpiecznych warunkach, a w dodatku część z nich osiągała bardzo dobre wyniki, zajmując czołowe lokaty - przekonuje Kędziora.
Okazji do startów nie mieli jednak przede wszystkim polscy seniorzy. Dla części z nich pierwszym przetarciem mają być treningi w Łodzi. Jeśli aura nadal nie będzie łaskawa, to trener Lech Kędziora postara się zorganizować im treningi w innych miastach. - Trudno mi powiedzieć w tej chwili, gdzie mieliby pojeździć, ale będziemy monitorować sytuację i kontaktować się w razie czego z innymi klubami. Zobaczymy, gdzie pogoda będzie lepsza i podejmiemy działania. Priorytetem jest jednak doprowadzenie do stanu używalności naszego toru. Wszystkie służby są gotowe do działania - dodaje na zakończenie szkoleniowiec łodzian.
http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/zdjecia/galeria/9452/prace-na-torze-w-lodzi/11-428258#photo-start
W kalendarzu jeszcze jest zima (i na torze).