Pilanie do Grodu Pawła wybierali się w roli lidera rozgrywek, w trzech meczach odnosząc dwa zwycięstwa i minimalną porażkę. Tak udanego początku sezonu nie mieli w Krośnie. Po niezłym, choć przegranym starciu w Krakowie, przyszła pora na srogie lanie od Lokomotivu Daugavpils. W zeszłą niedzielę derbowego meczu w Rzeszowie rozegrać się nie udało i w efekcie drużyna z zerowym dorobkiem punktowym zajmowała dziewiąte miejsce.
Wysoka porażka w poprzednim spotkaniu nieznacznie odbiła się na frekwencji. Tym razem na trybunach krośnieńskiego stadionu zasiadło ok. 3 tys. widzów. Obejrzeli oni dość przeciętny pojedynek, w którym brakowało mijanek. Rozpoczął się on po myśli gospodarzy, którzy dzięki parze Marcin Rempała - Ernest Koza wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Pilanie szybko zaczęli jednak odrabiać straty i po 3. wyścigu to oni mieli więcej punktów, a ten stan utrzymał się już do końca spotkania.
Siłą przyjezdnych była wyrównana drużyna. Ważne punkty zdobywali wszyscy seniorzy, a swoje w wyścigu młodzieżowców zrobili także Arkadiusz Pawlak z Bartoszem Hassą. Goście przede wszystkim mieli lepsze wyjścia spod taśmy, a to podczas meczów w Krośnie jest kluczowe. W ostatnich latach Polonia po meczach z KSM nie wracała w dobrych humorach do Piły. Tym razem jest inaczej, zespół odniósł trzecie w historii zwycięstwo w Krośnie, a pierwsze od 2011 roku.
W KSM bardzo dobry początek miała para Rempała - Koza. Pechowo dla nich ułożył się 9. bieg. Na ostatnich metrach Koza złapał kapcia, przyblokował Rempałę i z 3:3 zrobiło się 5:1 dla Polonii, bo obu krośnian wyprzedził Kościuch. Wilki punkty z własnej winy straciły w 12. biegu, kiedy na tor upadł prowadzący i nieatakowany przez nikogo Mirosław Jabłoński. Krośnianie na tle mocniejszego rywala ponownie wypadli blado i nie wróży to dobrze w kontekście ich walki o pierwszą ósemkę Nice PLŻ.
Po raz kolejny zabrakło też większego wkładu młodzieżowców, co przy nierównych seniorach jest ważne, jeśli chce się odnosić zwycięstwa. Formacja ta jest w tym roku bolączką Wilków, choć przed sezonem wydawało się, że wcale tak być nie musi. Damian Dąbrowski, który miał być podstawowym juniorem, niespodziewanie zakończył jednak karierę, a Daniel Kaczmarek z Fogo Unii Leszno, który w kilku pierwszych meczach miał reprezentować zespół na zasadzie gościa, przez splot różnych okoliczności... nie pojechał w żadnym. Z Polonią wystąpić nie mogli też Alex Zgardziński (kontuzja), Kamil Wieczorek (mecz w Poznaniu) i Patryk Rolnicki, który był przewidziany do startu, ale w związku z przełożeniem spotkania w Tarnowie na niedzielę, nie mógł zjawić się w Krośnie. Stąd w ostatniej chwili dogadano się z jego klubowym kolegą - Arkadiuszem Madejem.
Ok. 12. biegu w Krośnie zaczął padać deszcz, który z czasem przybierał na sile. Ponieważ przed biegami nominowanymi losy spotkania były już rozstrzygnięte, sędzia w obawie o zdrowie zawodników postanowił zakończyć mecz po 13 biegach.
W następnej kolejce (24 kwietnia) Polonia zmierzy się na swoim torze z imienniczką z Bydgoszczy. KSM Krosno z kolei uda się na wyjazdowy mecz z Eko-Dir Włókniarzem Częstochowa.
[event_poll=62312]
Punktacja:
Polonia Piła - 49 pkt
1. Bjarne Pedersen - 8+1 (0,3,2*,3)
2. Wadim Tarasienko - 9+1 (1,2*,3,3)
3. Norbert Kościuch - 7+1 (3,1,2*,1)
4. Michał Szczepaniak - 11+1 (2*,3,3,3)
5. Patryk Dolny - 8 (3,1,3,1)
6. Arkadiusz Pawlak - 5+1 (3,d,2*)
7. Bartosz Hassa - 1 (1,0,0)
KSM Krosno - 29 pkt
9. Ernest Koza - 9+2 (3,2*,1,1*,2)
10. Marcin Rempała - 5+1 (2*,3,0,d)
11. Patryk Malitowski - 0 (0,0,-,-)
12. Claus Vissing - 4 (1,1,2,d)
13. Mirosław Jabłoński - 7 (2,2,1,2,w)
14. Adrian Bialk - 2 (2,0,-)
15. Arkadiusz Madej (gość) - 1+1 (t,1*,0,1)
Bieg po biegu:
1. (72,22) Koza, Rempała, Tarasienko, Pedersen 5:1
2. (72,60) Pawlak, Bialk, Hassa, Madej (t) 2:4 (7:5)
3. (71,50) Kościuch, Szczepaniak, Vissing, Malitowski 1:5 (8:10)
4. (72,28) Dolny, Jabłoński, Madej, Hassa 3:3 (11:13)
5. (72,69) Pedersen, Tarasienko, Vissing, Malitowski 1:5 (12:18)
6. (71,50) Szczepaniak, Jabłoński, Kościuch, Bialk 2:4 (14:22)
7. (72,13) Rempała, Koza, Dolny, Pawlak (d4) 5:1 (19:23)
8. (72,37) Tarasienko, Pedersen, Jabłoński, Madej 1:5 (20:28)
9. (71,18) Szczepaniak, Kościuch, Koza, Rempała 1:5 (21:33)
10. (71,44) Dolny, Vissing, Koza, Hassa 3:3 (24:36)
11. (71,81) Tarasienko, Jabłoński, Kościuch, Rempała (d4) 2:4 (26:40)
12. (74,87) Pedersen, Pawlak, Madej, Jabłoński (w/u1) 1:5 (27:45)
13. (75,00) Szczepaniak, Koza, Dolny, Vissing (d/start) 2:4 (29:49)
Sędzia: Piotr Nowak
Komisarz toru: Aleksander Janas
NCD: 71,18 - uzyskał w 9. biegu Michał Szczepaniak
Frekwencja: ok. 3 tys.
Zestaw startowy: II
Ech, ciężko się takie "coś" ogląda ;(