Wojciech Stępniewski: Za kilka lat PGE Ekstraliga powinna mieć większy potencjał

Wojciech Stępniewski uważa, że rozpoczynający się sezon w PGE Ekstralidze może być ciekawszy od poprzedniego. W kolejnych latach rozwój rozgrywkom mają z kolei zapewnić kluby z dużych miast.

W tym artykule dowiesz się o:

PGE Ekstraliga startuje oficjalnie 8 kwietnia. Właśnie tego dnia w Lesznie mistrz Polski zmierzy się ze Stalą Gorzów. Murowanego faworyta w tym spotkaniu nie ma. Emocji nie powinno zabraknąć także na innych torach. - Ten sezon powinien być zdecydowanie ciekawszy. Nie ma jednego faworyta, aczkolwiek po pierwszych poważnych zawodach aktualnie najmocniejszy zespół posiada chyba Get Well Toruń. Nie ma też zespołu, który nawet w myśl papierowych wyliczeń może odstawać od reszty drużyn. Okrzepli zawodnicy młodego pokolenia, którzy powinni dodać kolorytu PGE Ekstralidze. Wiele obiecuję sobie po rywalizacji Piotra Pawlickiego, Pawła Przedpełskiego, Maksyma Drabika, Patryka Dudka i Bartosza Zmarzlika z takimi tuzami światowego żużla jak Nicki Pedersen, Tai Woffinden, Chris Holder czy Greg Hancock. Mam nadzieję, że szybko swoje problemy zwalczą Emil Sajfutdinow oraz Jarosław Hampel. Wtedy liga nabierze jeszcze większego kolorytu - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Wojciech Stępniewski.

Prezes PGE Ekstraligi cieszy się, że ponad 73 proc. wszystkich meczów tego sezonu pokaże telewizja i podkreśla, że takiej dawki emocji przed telewizorami i na stadionach na pewno jeszcze w historii polskiego żużla nie było. Stępniewski zwraca jednak uwagę, że nowy sezon wiąże się także w wyzwaniami dla klubów. - Większość prezesów wie, iż nieracjonalna polityka finansowa może skończyć się brakiem licencji. Przypomnę, że od tego roku kluby dostaną z praw sponsorskich i telewizyjnych nawet w niektórych przypadkach 150 proc. więcej niż rok temu. Jeśli mowa o wyzwaniach organizacyjnych, to ambicją każdego klubu jest takie prowadzenie działań marketingowych, aby na każdym meczu było jak najwięcej kibiców - wyjaśnia Stępniewski.

W ocenie prezesa PGE Ekstraligi rozgrywki w kolejnych latach mają szanse się rozwijać. Stępniewski widzi możliwość promocji żużla na Śląsku i w dużych miastach. - Uważam, że dzięki potencjałowi, który jest na Śląsku, a także dobremu wsparciu ze strony władz samorządowych nowy klub w PGE Ekstralidze, czyli ROW Rybnik powinien być bardzo korzystnym kierunkiem rozwoju. Za kilka lat najwyższa klasa rozgrywek powinna mieć jeszcze większy potencjał - tak aby aspirowały do niej kluby z tak dużych miast jak Łódź, Częstochowa, Gdańsk czy Poznań - przekonuje Stępiewski.

Komentarze (13)
avatar
wąż
12.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
najlepszy jest falubaz rozowego hihhihihiihhi :D 
avatar
WASIU
9.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie on chce pomieścić te wszystkie drużyny z dużych miast? Przecież Ekstraliga jest TYLKO!!! 8-zespołowa. 
avatar
thorndal
8.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wojciech jakby schudł czy mnie oczy mylą? Coś go trapi? Może los polskiego żużla czy raczej własnej posady? A może jestem po prostu uszczypliwy? 
kibic stali 1
8.04.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
700 tyś kosztuje słuchanie dyrdymałów tego pięknisia . za taką kasę można uratować nie jeden klub . duże miasta mu się marzą kiedy wykańczają średnie bydgoszcz rzeszów a promują małe grudziądz Czytaj całość
avatar
Saddam
8.04.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Żyjemy w dwóch różnych światach. Z tego co ja widzę, to żużel się zwija i jest coraz nudniejszy. Komisarze, kartki, ciągłe marudzenia, masa kontuzji, śmieszne tłumiki, już nawet żaden klub z ni Czytaj całość