Monarchowie: Czy tym razem zadebiutują na Armadale?

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Nieprzypadkowo 1 kwietnia na Wyspach nazywają "April's Fools Day". Tego dnia faktycznie przytrafiają się dziwne rzeczy.

Przez cały tydzień z nadzieją spoglądaliśmy na bezchmurne niebo a padające z niego promienie słoneczne przywoływały uśmiechy na naszych twarzach. Każdy dzień, każda godzina, minuta, każda chwila przybliżała nas do rozpoczęcia sezonu 2016 na Armadale. Niestety w noc poprzedzającą inauguracyjny mecz z Belle Vue Aces nad Edynburg nadciągnęły deszczowe chmury i zaczęło się… Co prawda od rana opady w samym mieście nie były zbyt intensywne i ciągle miałem nadzieję na niezłe ściganie. Dlatego gdy na kilka godzin przed meczem Mike Hunter, oficer prasowy Monarchów przysłał mi SMS-a z informacją "tonight’s match is postponed" w pierwszej chwili podejrzewałem, że to primaaprilisowy dowcip. Niestety, warunki torowe nie były na tyle dobre by ryzykować zdrowie dopiero co wchodzących w sezon zawodników. Czy i kiedy odwiedzą nas koledzy z Manchesteru? Czas i żużlowy kalendarz pokażą.

Tym sposobem po raz pierwszy w tym sezonie Monarchowie stanęli pod taśmą maszyny startowej w niedzielę 3 kwietnia na Ashfield Stadium w Glasgow. Miejscowe Tygrysy zrewanżowały nam się za porażkę w ubiegłorocznym Finale Ligi i pokonali Monarchów 56:37. Okazja do rewanżu nastąpi w piątek 15 kwietnia, kiedy to Tygrysy przybędą na tor w Edynburgu.

Po chłodnym i pochmurnym początku tygodnia od dziś pogoda zdaje się być łaskawa. Operujące od samego rana słońce wysusza kałuże i przede wszystkim pozwala wyjść na ulicę niemalże "na letniaka". Wszystko więc wskazuje na to, że już w piątek 8 kwietnia kibice usłyszą warkot żużlowych maszyn na Armadale w Edynburgu! Rywalami będą zawodnicy Berwick Bandits. Prawdopodobnie Monarchów czeka nas trudna przeprawa. Bandyci w nadchodzącym sezonie zapowiadają walkę o pozycje wyższe niż dotychczas. Zimą nowym menadżerem gości został Scott Courtney - w przeszłości zawodnik i syn znanego na arenie międzynarodowej Marka Courtneya.

Dodatkowym atutem Bandytów w nadchodzącym meczu o Puchar Ligi (League Cup) będzie doskonała znajomość toru na Armadale. Występujący w drużynie przyjezdnych Mathew Wethers zaliczył w swojej karierze już 242 wyścigi na Armadale. Jego klubowy kolega Theo Pijper ma ich na koncie 185. Tymczasem "najcięższe armaty" Monarchów w osobach Ryana Fischera i Kevina Wohlberta mają ich w sumie... 82! Tak samo startujący z numerem "7" Liam Carr zaliczył już 13 startów na naszym torze gdy broniący od tego sezonu naszych barw Jye Etheridge i młodziutki Dan Bewley będą debiutowali na Armadale.

Drużyna Edinburgh Border Roofing Monarchs w sezonie 2016 została zbudowana przede wszystkim z myślą o przyszłości. Po dwóch zwycięskich sezonach  największym osiągnięciem powinien być rozwój i progres wszystkich zawodników.

Awizowane składy na 8 kwietnia są następujące:

EDINBURGH BORDER ROOFING MONARCHS:
Sam Masters (kapitan), Jye Etheridge, Kevin Wolbert, Erik Riss, Ryan Fisher, Max Clegg, Dan Bewley.

BERWICK OLYMPUS MARQUEES BANDITS:
Thomas Jorgensen, Theo Pijper, Kevin
Doolan (kapitan), Anders Mellgren, Seb Alden, Matthew Wethers, Liam Carr.

Początek zawodów o godzinie 19:30. Bramy stadionu oraz Bar otwieramy na 2 godziny przed meczem.

Jarek Ratkowski

Źródło artykułu: