Korzystając z możliwości, zapytaliśmy o to, jak prezydent zapatruje się na bieżące położenie gnieźnieńskiego klubu. Ponadto poruszyliśmy kwestię dofinansowania na szkolenie młodzieży oraz organizację kolejnej edycji turnieju O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski. Nie zabrakło również pytania o ewentualne konsekwencje, jakie Urząd Miejski mógłby wyciągnąć w stosunku do zarządzających klubem z pierwszej Stolicy Polski.
Poniżej prezentujemy odpowiedź rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego w Gnieźnie, Anny Dzionek.
Szanowny Panie odpowiadając na Pańskie pytania pragnę wyjaśnić, że prezydent Tomasz Budasz wielokrotnie wyrażał wolę współpracy i wspierania sportu żużlowego w Pierwszej Stolicy Polski. Jednocześnie jednak pragnę przypomnieć, że działalność sportowa i organizacyjna gnieźnieńskiego klubu żużlowego należy do wyłącznej kompetencji Zarządu Stowarzyszenia TŻ "START". To właśnie Towarzystwo Żużlowe "START" - jako stowarzyszenie - jest odpowiedzialne za Klub i rozwój czarnego sportu w Pierwszej Stolicy Polski. To stowarzyszenie jako niezależny podmiot posiada pełną autonomię nad którą miasto Gniezno nie może "mieć kontroli". Oczywiście zupełnie inaczej ma się kwestia funduszy, które Pierwsza Stolica zabezpieczyła w formie dotacji, a te - pragnę przypomnieć - rozliczone zostały w 100 procentach poprawnie.
Sport żużlowy od wielu lat był flagową dyscypliną Pierwszej Stolicy Polski. Nie możemy jednak zapominać, że w swojej nieodległej przeszłości Klub miał już poważne problemy. Na przełomie sezonów 2004 i 2005, po bankructwie SKS Start powołano do życia nowy byt, tj. Towarzystwo Żużlowe "START", który niejako od nowa budował swoją pozycję na żużlowej mapie Polski. Niestety i tym razem bez powodzenia. Pozostaje mieć nadzieję, że po tak niefortunnym dla gnieźnieńskiego speedwaya sezonie 2015, żużlowcy z piastowskim orłem na piersi znów zaczną z sukcesami ścigać się na polskich torach, wcześniej jednak budując podwaliny klubu od nowa.
Spieszę również wyjaśnić, że Komisja Konkursowa powołana przez Prezydenta Miasta Gniezna przyznała Towarzystwu Żużlowemu "START" pieniądze na realizację dwóch zadań: "Organizacja szkolenia dzieci i młodzieży" (na kwotę 20.000 zł) oraz "IX Turniej Żużlowy o Koronę Bolesława Chrobrego" (na kwotę 30.000 zł). W związku jednak z ostatnią wymianą oświadczeń, publikowanych w mediach przez kolejno Zarząd TŻ "START" oraz pana Pawła Sochackiego, stawiających pod znakiem zapytania aktualną sytuację w klubie, prezydent Tomasz Budasz nie podpisał jeszcze umowy na realizację wymienionych wyżej zadań.
Problematyczna jest z kolei odpowiedź na pytanie o "wyciąganie odpowiednich konsekwencji w stosunku do osób, które doprowadziły do upadku klubu". Otóż informuję, że jeśli istnieją jakiekolwiek podstawy do formułowania konkretnych zarzutów kryminalnych wobec określonych osób, a ktokolwiek - łącznie z Panem Redaktorem - jeżeli tylko posiada takie informacje jest zobowiązany niezwłocznie zgłosić to odpowiednim służbom. Prezydent Miasta Gniezna takich informacji - na chwilę obecną - nie ma.
Z kolei sam spadek z Ekstraligi i idące za nim konsekwencje w postaci tarapatów finansowych to bardzo złożona sytuacja, na którą wpływ miała ogromna liczba czynników i ludzi - działacze, ale też sami zawodnicy czy frekwencja na stadionie. Prezydent Miasta Gniezna liczy na odpowiedzialne podejście działaczy i próbę mądrego wyjścia z sytuacji - na przykład poprzez zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Członków Klubu, na które zostaną zaproszone wszystkie osoby, które chcą się zaangażować w odnowę sytuacji sportu żużlowego w naszym mieście. Sam włodarz Pierwszej Stolicy nie zamierza jednak dołączać do bezproduktywnego "polowania na czarownice", które nie prowadzi do niczego konstruktywnego.