EL: Zacięty mecz w Kings Lynn, świetny Krzysztof Kasprzak

W jednym z dwóch środowych meczów Elite League drużyna King's Lynn Stars pokonała na własnym torze Coventry Bees 46:44. Świetnie zaprezentował się Krzysztof Kasprzak.

Kibice zgromadzeni na Norfolk Arena obejrzeli emocjonujące widowisko. O wyniku spotkania zadecydował ostatni wyścig dnia. W nim goście zwyciężyli 4:2, ale do remisu zabrakło im punktu.

Świetnie w barwach Pszczół spisał się Krzysztof Kasprzak. Były wicemistrz świata był w środę bezbłędny.

Pechowo mecz zakończył się dla Kacpra Woryny i Rory'ego Schleina. Obaj zanotowali upadek w czternastym biegu i zostali odwiezieni do szpitala. Polak z podejrzeniem złamania nadgarstka, a Australijczyk urazu ramienia.

Kings Lynn Stars - 46
1. Niels Kristian Iversen - 10 (2,3,3,2,0)
2. Kai Huckenbeck - 5+1 (0,1*,3,1)
3. Rory Schlein - 5 (2,1,2,u/-)
4. Mads Korneliussen - 8+1 (2*,0,3,3)
5. Robert Lambert - 6+3 (1*,2*,0,1*,2)
6. Carl Wilkinson - 7 (3,2,0,1,1)
7. Lewis Rose - 5+1 (2*,3,0,0)

Coventry Bees - 44
1. Krzysztof Kasprzak - 15 (3,3,3,3,3)
2. Jason Garrity - 7 (1,3,2,1)
3. Daniel King - 4 (3,1,0,0)
4. Kacper Woryna - 3 (1,0,2,u/-)
5. Chris Harris - 5+1 (0,2*,2,0,1)
6. James Sarjeant - 4+2 (1,0,1*,2*)
7. Josh Bates - 6+1 (0,0,1*,3,2)

Bieg po biegu:
1. Kasprzak, Iversen, Garrity, Huckenbeck 2:4
2. Wilkinson, Rose, Sarjeant, Bates 5:1 (7:5)
3. King, Schlein, Lambert, Harris 3:3 (10:8)
4. Rose, Korneliussen, Woryna, Bates 5:1 (15:9)
5. Garrity, Wilkinson, Huckenbeck, Sarjeant 3:3 (18:12)
6. Kasprzak, Harris, Schlein, Korneliussen 1:5 (19:17)
7. Iversen, Lambert, King, Woryna 5:1 (24:18)
8. Korneliussen, Garrity, Sarjeant, Rose 3:3 (27:21)
9. Huckenbeck, Woryna, Bates, Wilkinson 3:3 (30:24)
10. Kasprzak, Schlein, Garrity, Lambert 2:4 (32:28)
11. Iversen, Harris, Huckenbeck, King 4:2 (36:30)
12. Bates, Sarjeant, Wilkinson, Rose 1:5 (37:35)
13. Kasprzak, Iversen, Lambert, Harris 3:3 (40:38)
14. Korneliussen, Bates, Wilkinson, King, Woryna (u/-), Schlein (u/-) 4:2 (44:40)
15. Kasprzak, Lambert, Harris, Iversen 2:4 (46:44)

Źródło artykułu: