Będą zmiany w Renault Zdunek Wybrzeżu?

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Renat Gafurow i Oskar Fajfer
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Renat Gafurow i Oskar Fajfer

Grzegorz Dzikowski wystawił tych samych zawodników w awizowanym składzie na mecz z Eko-Dir Włókniarzem Częstochowa. Gdański trener przyznał jednak, że każdy z ośmiu zawodników walczących o miejsca seniorskie ma u niego szanse na jazdę.

W zespole Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk w porównaniu do poprzedniego spotkania zostały zamienione pary. - Mamy dwie zmiany do wykorzystania i najprawdopodobniej do jakiejś dojdzie. To tylko awizowany skład, a na ostateczny mam czas do niedzieli - podkreślił Grzegorz Dzikowski, trener klubu znad morza.

Przed spotkaniem każdy zawodnik może udowodnić swoją szansę. - Wszyscy zostaną sprawdzeni. Przed meczem czekają nas jeszcze dwa treningi i zobaczymy na nich kto co prezentuje. Na pewno w niedzielę pojedzie optymalny skład, najmocniejszy na ten moment - zdeklarował Dzikowski.

Na swoją szansę czekają wciąż Magnus Zetterstroem, Kamil Brzozowski i Eduard Krcmar. - Poza Krcmarem wszyscy mają szansę pojechać w niedzielę. Bardzo chciałem sprawdzić Edę, bo mieliśmy swój cel kontraktując tego zawodnika. Obecnie ma jednak dużo imprez w Czechach i tam się rozjeżdża. W sobotę pojedzie mecz ligowy w Pradze i nie brakuje mu jazdy. Na pewno przyjdzie moment, w którym wskoczy do zespołu - przyznał Dzikowski.

Do Eko-Dir Włókniarza Częstochowa przed meczem z Renault Zdunek Wybrzeżem dołączył były zawodnik gdańskiego klubu - Sebastian Ułamek. - Na pewno jest to wzmocnienie. Mamy jednak mecz u siebie i musimy wykorzystać handicap własnego toru tak, jak w Pile wykorzystała go Polonia. Jeśli chodzi o ostatni mecz, to cieszę się że był pokazany w telewizji. Byliśmy na fali wznoszącej, ale wytrąciły nas z tego decyzje sędziego. Taka porażka boli bardziej niż przegrana w sportowej walce, gdy najbardziej decydują inne czynniki, niż postawa drużyny. Przy dobrej postawie Krzysztofa Jabłońskiego mimo wszystkich przeciwności mogliśmy wygrać. Mamy rezerwy, rywalizacja o miejsce w składzie jest, a do końca sezonu dużo kolejek. Każdy będzie mógł udowodnić swoją wartość - zakończył Dzikowski.

Źródło artykułu: