Opolanie wygrali na inaugurację z Polonią Bydgoszcz, ale w kolejnych meczach z Lokomotivem Daugavpils i Stalą Rzeszów drużyna wypadła poniżej oczekiwań. Menedżer Adam Giernalczyk zasugerował po ostatnim spotkaniu, że niewykluczone jest szukanie przez klub zawodnika z zewnątrz.
Prezes Andrzej Hawryluk zapowiada jednak, że Kolejarz Opole zdecyduje się przynajmniej na razie na inne rozwiązanie. - Obecnie nie zamierzamy kontaktować nikogo z zewnątrz. Podjęliśmy taką decyzję między innymi dlatego, że chcemy dokładnie przyjrzeć się zawodnikom, których mamy w naszej kadrze. Nie ukrywam, że przymierzamy ich w kontekście jazdy w Opolu w przyszłym sezonie. Chcemy więc dać im jak najwięcej szans, by wiedzieć, jaką podjąć ostatecznie decyzję - tłumaczy prezes klubu.
Inna sprawa, że opolanom trudno byłoby rywalizować o nowych zawodników na rynku transferowym. - Pozyskiwanie żużlowców dla samego pozyskiwania mija się z celem. Nie możemy się porównywać choćby do Wandy Kraków, która zakontraktowała Grzegorza Walaska. Na rynku nie widzę w zasadzie zawodników, którzy do koncepcji naszego klubu by pasowali - zaznaczył Hawryluk.
Kolejarz powróci do ligowej rywalizacji 29 maja w meczu z Polonią Piła. Niewykluczone, że do składu wrócą wtedy Joel Andersson i Valentin Grobauer. - Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do naszego menedżera - zaznaczył prezes klubu.
ZOBACZ WIDEO Łzy mistrza, czyli wzruszające pożegnanie Tomasza Golloba na Narodowym (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}