Stal Rzeszów - Polonia Piła: Kto ruszy w pogoń za Łotyszami?

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Dawid Lampart
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Dawid Lampart

Stal Rzeszów i Polonia Piła na początku sezonu spisywały się bardzo dobrze. Żurawie są w tabeli trzecie, natomiast beniaminek plasuje się na piątej pozycji. W niedzielę oba zespoły spotkają się na torze w Rzeszowie. Początek meczu o godz. 15:45.

Stal Rzeszów i Polonia Piła to jak na razie "czarne konie" Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Obie drużyny u progu sezonu spisywały się bardzo dobrze. Rzeszowianie mają na swoim koncie już pięć zwycięstw przy dwóch porażkach, z kolei bilans pilan to cztery triumfy i trzy przegrane. - Postawa Polonii Piła zaskakuje mnie chyba najbardziej. Idzie im bardzo dobrze. Jest to "czarny koń" tej ligi. Bardzo mocno przykładamy się do tego meczu. Odbędziemy przynajmniej dwa treningi przed tym spotkaniem. Musimy być jak najlepiej rozjeżdżeni przed niedzielą i jak najlepiej dopasować motocykle. Chcemy ten mecz wygrać, ale z pewnością nie będzie nam łatwo - mówi o niedzielnym meczu Andrzej Łabudzki, prezes Stali Rzeszów.

Żurawie doskonale zdają sobie sprawę, że na swoim torze są bardzo wymagającą drużyną. Jednak nie lekceważą rywala. Dość powiedzieć, że rzeszowianie od sezonu 2014 przegrali przy Hetmańskiej tylko raz. Pogromcą okazała się Fogo Unia Leszno, późniejszy Mistrz Polski. W tym roku ze stolicy Podkarpacia na tarczy wyjeżdżały już zespoły z: Łodzi, Krakowa i Krosna. Wszystkie zwycięstwa Stali były przekonywujące, ale nie kończyły się pogromami. Wiele wskazuje na to, że i tym razem może być podobnie.

Największym atutem Stali Rzeszów jest nie tylko tor. O sile Żurawi stanowi przede wszystkim niezwykle wyrównany skład, prawdopodobnie najrówniejszy w całej lidze. Po kilku meczach wykreował się także wyraźny lider zespołu znad Wisłoka. Jest nim Dawid Lampart, który w siedmiu meczach uzyskał średnią biegową 2,143. 25-latek dostaje solidne wsparcie od swoich kolegów z drużyny. Przy Hetmańskiej bardzo dobrze radzą sobie przede wszystkim Karol Baran i Maciej Kuciapa. Z kolei Nicklas Porsing i Scott Nicholls stanowią idealne dopełnienie par.

ZOBACZ WIDEO Jarosław Hampel: liczę, że wrócę na tor bez skazy na psychice (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Wydawało się, że bolączką Janusza Ślączki będą w tym sezonie juniorzy. Rzeszowianie starają się jednak w jak największym stopniu minimalizować to zagrożenie. W tym celu do drużyny dokooptowany został gorzowianin Rafał Karczmarz, który w Stali występuje jako "gość". Karczmarz jest chyba największym objawieniem bieżących rozgrywek. Wśród zawodników z Rzeszowa tylko Dawid Lampart legitymuje się wyższą średnią biegową. Młodzieżowiec ma zagwarantowany udział w co najmniej 8 meczach Żurawi. W niedzielę prawdopodobnie wystąpi po raz szósty.

Z kolei niedzielni goście mocno zaskoczyli awizowanym składem. W pilskich szeregach zabrakło m.in. Bjarne Pedersena. Szansę debiutu dostaną natomiast Brady Kurtz i Kyle Newman. - W niedzielę wystąpi ten skład, jaki zgłaszamy jako awizowany - zapowiada menedżer Tomasz Żentkowski. Na co będzie więc stać Polonię w dość eksperymentalnym ustawieniu?

Wydaje się, że postawa 19-letniego Australijczyka i 25-letniego Brytyjczyka będzie sporą zagadką. Kurtz w polskiej lidze pojedzie po raz pierwszy w karierze. Newman zadebiutował już przed rokiem w barwach Startu Gniezno. Choć pod taśmą startową pojawił się aż piętnaście razy, to nie zdołał wygrać żadnego wyścigu. U progu sezonu obaj prezentowali natomiast dość przyzwoitą dyspozycję w Elite League.

Wszystko wskazuje jednak na to, że wynik Polonii będzie uzależniony od jazdy bardziej doświadczonych zawodników. Michał Szczepaniak i Norbert Kościuch to niekwestionowani liderzy czerwono-zielonych od początku sezonu. Po obu można spodziewać się bardzo dobrego wyniku. Pod nieobecność Bjarne Pedersena, trzecią siłą w zespole powinien być Wadim Tarasienko. 22-letni Rosjanin podobnie jak wyżej wymieni koledzy, także legitymuje się średnią zaczynającą się od liczby "2".

Dla losów meczu istotne mogą okazać się wyścigi z udziałem młodzieżowców. O ile to rzeszowianie będą faworytem niedzielnej potyczki, to nie można zapominać o punkcie bonusowym za lepszy bilans w dwumeczu. Dlatego Żurawie z pewnością będą chciały wykorzystać "rotacje w składzie" przyjezdnych i odnieść jak najwyższe zwycięstwo, by postawić milowy krok w celu sięgnięcia po "oczko" bonusowe.

Punkty bonusowe w tym sezonie mogą okazać się kluczowe dla końcowego układu tabeli. Na chwilę obecną można odnieść wrażenie, że "pewniakiem" do wielkiego finału jest niepokonany Lokomotiv Daugavpils. O pozycję drugą toczy się natomiast zażarta walka pomiędzy zespołami z: Rzeszowa, Piły, Gdańska i Łodzi. Nie można zapominać także o drużynach z Częstochowy i Krakowa. Choć pilanie otwarcie mówią, że zadowoli ich pozycja w środku tabeli, to po pierwszych meczach widać jednak, że potencjał Polonii jest dużo wyższy. Zwycięzca niedzielnego meczu wykona spory krok, by na dłużej zagościć w "czubie" ligowej stawki.

Awizowane składy:

Stal Rzeszów
9. Karol Baran
10. Nicklas Porsing
11. Maciej Kuciapa
12. Scott Nicholls
13. Dawid Lampart
14.
15. Grzegorz Bassara

Polonia Piła
1. Michał Szczepaniak
2. Kyle Newman
3. Norbert Kościuch
4. Brady Kurtz
5. Wadim Tarasienko
6. Arkadiusz Pawlak
7.

Początek meczu: godz. 15:45
Sędzia: Michał Stec
Komisarz toru: Michał Wojaczek 

Przewidywana pogoda na niedzielę (za twojapogoda.pl):

Temperatura: 26 °C
Wiatr: 4 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ciśnienie: 1017 hPa

Zamów relację z meczu Stal Rzeszów - Polonia Piła
Wyślij SMS o treści ZUZEL RZESZOW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Bilety:
normalne - 25 zł
ulgowe - 15 zł
dziecko do 16. roku życia pod opieką osoby dorosłej - wstęp wolny

Na torze w Rzeszowie obie drużyny po raz ostatni spotkały się w 1999 roku. Po zaciętym meczu lepsi okazali się gospodarze, którzy pokonali swoich rywali 46:44. Liderami Żurawi byli wówczas Czesi: Antonin Kasper (12) oraz Bohumil Brhel (10+2). Ponadto w ekipie z Rzeszowa wystąpił także Maciej Kuciapa, który do dzisiaj broni barw Stali Rzeszów, a także Piotr Świst, który teraz jest zawodnikiem Polonii Piła. Świst nie znalazł jednak uznania w oczach pilskiego sztabu i w niedzielę nie wystąpi. Z kolei w ekipie gości najlepiej spisali się Rafał Dobrucki (13) i Hans Nielsen (12+2). W pilskiej drużynie jeździli wówczas m.in. Jarosław Hampel czy Jacek Gollob. Polonia Piła w tamtym sezonie zdobyła tytuł Drużynowego Mistrza Polski.

Źródło artykułu: