Newman i Kurtz strzałem w dziesiątkę? "Czasami trzeba zagrać va bank"

Polonia Piła jedzie do Rzeszowa w odmienionym składzie. Sztab szkoleniowy uznał, że to najlepszy moment na taki eksperyment.

Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński

W składzie pilskiej Polonii doszło do sporych zmian. Sztab szkoleniowy nie jest zadowolony ze wszystkich zawodników, więc w Rzeszowie szansę na debiut w barwach żółto-czerwono-zielonych dostaną Kyle Newman i Brady Kurtz. - Na tę chwilę tego co powinni nie robią Piotr Świst i Patryk Dolny. Nie jadą według oczekiwań sztabu szkoleniowego. Także Bjarne Pedersen musi odpocząć, żeby przemyśleć sobie pewne sprawy. Postawiłem na Kyle i Bradego, bo na wyjazdach trzeba walczyć. Sądzę, że będzie w nich wola walki i chęć pokazania się z jak najlepszej strony. Brady dobrze się prezentuje zagranicą. Żużel jest takim sportem, że czasami trzeba zagrać va bank, a wyjazd do Rzeszowa to odpowiedni moment, aby to zrobić. Albo wypali, albo nie wypali - komentuje w rozmowie z WP SportoweFakty powołanie Newmana i Kurtza menedżer Polonii Tomasz Żentkowski.

Rzeszowski owal może być wielką niewiadomą dla zawodników Polonii. Menedżer zespołu jest świadomy, że będzie to trudny pojedynek, a postawa jego podopiecznych w stolicy Podkarpacia jest zagadką, która rozwiązana zostanie dopiero podczas meczu. - Żaden mecz nie jest łatwy. Nie ważne kogo wystawimy to wiemy, że będzie ciężko. Co do postawy zawodników w najbliższym meczu to jest wróżenie z fusów. W tym momencie nie wiemy jak pojadą Newman i Kurtz, a być może to wypali i będzie jak z transferem Wadima Tarasienko, którego kontraktowaliśmy jako zawodnika drugiej linii, a tak po ciuchu wyrasta na małego lidera - dodaje menedżer pilskiego zespołu.

Na początku maja Kyle Newman trafił do szpitala, a lekarze stwierdzili u niego krwotok wewnętrzny i infekcję. Na szczęście Brytyjczyk szybko doszedł do pełnej sprawności i po kontuzji nie ma już śladu. - Wszystko z nim jest w porządku. Ma za sobą treningi i na nic nie narzeka więc o jego zdrowie możemy być spokojni - opisuje sytuację zdrowotną Newmana menedżer Polonii.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Dakar, motocross, treningi. Mam dużo pomysłów na siebie (Źródło: TVP)

W pilskim zespole cały czas trwa walka o pozycje drugiego młodzieżowca. Niepodważalnym numerem jeden jest Arkadiusz Pawlak. Szansę jako "gość" dostawał Mike Trzensiok, który nie zawsze ma zgodę klubu z Grudziądza na wyjazd do Piły. W obwodzie pozostają najmłodsi w drużynie - Kacper Grzegorczyk i Bartosz Hassa. Oboje w ostatnich dniach jeździli w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Wielkopolski i prezentowali się bardzo dobrze. Który z nich dostanie szansę na Podkarpaciu? - Do Rzeszowa pojedzie Bartosz Hassa. Kacper ma w poniedziałek kolejne zawody młodzieżowe, ale w najbliższych meczach też dostanie swoją szansę - menedżer opowiada o tym, kto będzie drugim juniorem w Rzeszowie.

Tomasz Żentkowski tym razem nie chce typować wyniku niedzielnego starcia ze Stalą Rzeszów. - Nie będę typował wyniku, bo naprawdę nie wiem jak może wyglądać mecz w Rzeszowie. My jedziemy powalczyć. Wiemy na pewno, że to będzie trudny wyjazd - kończy menedżer Polonii.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Kyle Newman i Brady Kurtz mogą być się liderami Polonii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×