Martin Vaculik spokojny. Twierdzi, że dopasował już sprzęt

WP SportoweFakty / Michał Szmyd
WP SportoweFakty / Michał Szmyd

Martin Vaculik po XIX Memoriale Rifa Saitgariejewa powiedział, że dwa dni treningów w Toruniu pomogłby mu w uporaniu się z kłopotami z dopasowaniem sprzętu. Słowa w Ostrowie już zaprezentował się całkiem nieźle i - jak mówi - jest spokojny o formę.

W tym artykule dowiesz się o:

Martin Vaculik w ostatnich tygodniach szukał optymalnych ustawień sprzętu. Słowak z uwagi na napięty kalendarz nie miał czasu na spokojne treningi. Dopiero czwartkowe i piątkowe testy w Toruniu dały spodziewany efekt. Vaculik po zawodach w Ostrowie odetchnął z ulgą, bo ponownie był szybki. - Wreszcie czułem moje motocykle. Przed meczem ligowym w Gorzowie zrobiłem trochę zmian w moich motocyklach. Okazało się, że potrzebne było trochę czasu, żeby dopasować się do tego sprzętu. Tak naprawdę wszystkie mecze pomiędzy spotkaniem w Gorzowie a 19 maja wykorzystywałem do testowania sprzętu. Nie miałem okazji do treningów. Jechałem ligę szwedzką, wystąpiłem w meczu Polska - Reszta Świata w Warszawie. Jechałem tam w ciemno. Dopiero 19 i 20 maja mogłem sobie na spokojnie potrenować w Toruniu praktycznie całe dnie, za co jestem wdzięczny trenerowi. Mogłem dopasować sprzęt i było widać efekty tej pracy podczas zawodów w Ostrowie - powiedział były mistrz Europy.

W XIX Memoriale Rifa Saitgariejewa Martin Vaculik zajął piąte miejsce, odpadając w półfinale. - Gdybym w tym jednym wyścigu nie złapał pany, mogłem mieć 12 punktów i pojechać od razu w finale. Końcówkę zawodów w Ostrowie miałem trochę gorszą. Byłem wolniejszy, bo zrobiłem błąd w doborze przełożeń. Ogólnie jednak jestem zadowolony, bo w Ostrowie było już dużo lepiej niż wcześniej. Wszystko powraca na swoje tory. Jestem bardzo spokojny i przekonany, że teraz wreszcie jest wszystko w porządku - dodał Słowak.

Martin Vaculik był bardzo zadowolony z poziomu turnieju w Ostrowie. - Bardzo się cieszę, że zostałem zaproszony na ten turniej. To zaszczyt, że mogłem wystartować w memoriale tak świetnego żużlowca, jakim był Rif Saitgariejew. Naprawdę organizacyjnie wszystko się udało. Było trochę walki na torze. Gratuluję organizatorom świetnie przygotowanego toru, który był może nieco twardszy, ale też sprzyjał walce - zakończył Vaculik.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Dakar, motocross, treningi. Mam dużo pomysłów na siebie (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: