MDMW: gorzowska Stal najlepsza u siebie

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

Najlepsi w czwartej rundzie Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Wielkopolski, która odbyła się w Gorzowie Wielkopolskim, okazali się gospodarze, którzy zdobyli 44 punkty.

Już na inaugurację oglądaliśmy pierwszy upadek. Jakub Zubczyński nie opanował motocykla w szczycie drugiego łuku, ale zawodnik zielonogórskiego zespołu szybko wstał i zszedł na murawę, aby nie przerywać biegu.

Od początku swoje biegi wygrywali faworyci, czyli m. in. Bartosz Smektała i Rafał Karczmarz. Również w swoim wyścigu zwyciężył Alex Zgardziński, którego jednak próbował atakować Daniel Kaczmarek, ale na kresce minimalnie szybszy był junior spod znaku Myszki Miki.

W piątej gonitwie na dystansie dobrze zaprezentował się Arkadiusz Pawlak, który najpierw wyprzedził Marka Lutowicza, a później gonił Huberta Czerniawskiego. Młody zawodnik gorzowskiej Stali okazał się jednak lepszy, wygrywając drugi bieg tego dnia i będąc liderem żółto-niebieskich.

ZOBACZ WIDEO Zrobili to dla Krystiana Rempały. Zengota zadedykował sukces zespołu

Gorzowianie w drugiej serii prezentowali się bardzo dobrze. Blisko wygranej był także Alan Szczotka, któremu na dystansie nie był w stanie zbyt daleko uciec Smektała, ale ostatecznie na kresce lepszy był junior z Leszna.

Pechowy okazał się ósmy bieg. Już w wejściu w pierwszy łuk upadli wszyscy czterej zawodnicy. Mogliśmy zobaczyć klasyczny efekt domina. Najdłużej na torze leżał Dominik Kubera, który później wygrał powtórkę. Nie przystąpił do niej jednak Zgardziński, który według lekarzy był zdolny do jazdy, ale postanowił odpocząć.

Z dobrej strony we wtorek prezentował się Pawlak, który z każdym biegiem coraz lepiej punktował. W 10 biegu do końca walczył o zwycięstwo ze Szczotką, prowadząc od startu, i na kresce także był najlepszy.

Kolejny wyścig ukończyło tylko dwóch zawodników. Najpierw na starcie motocykl odmówił posłuszeństwa Zubczyńskiego, a później Wiktor Lis atakował Patryka Fajfera i upadł na tor. Lis został wykluczony z powtórki.

Na koniec trzeciej serii spotkali się liderzy zespołów z Gorzowa i Leszna. W pierwszym łuku Karczmarz po zewnętrznej wyprzedził Smektałę. Junior leszczyńskiej Unii jednak nie odpuścił i do końca naciskał zawodnika gospodarzy i ostatecznie na kresce okazał się minimalnie lepszy.

Czwartą serię startów bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze, bo od zwycięstwa Czerniawskiego. W dodatku junior żółto-niebieskich wygrał z niepokonanym do tej pory Smektałą. A jeszcze między nimi dojechał Sebastian Niedźwiedź. Tę serię także zwycięstwem zakończyli gospodarze, choć Karczmarza próbował atakować Pawlak.

W 17 gonitwie najlepiej spod taśmy ruszył Bartosz Kibała, który prowadził przez blisko trzy i pół okrążenia, ale nie zdołał dowieźć zwycięstwa do mety. Na wyjściu z pierwszego łuku ostatniego okrążenia po zewnętrznej pojechał Szczotka, który wyprzedził rywala i zwyciężył.

W przedostatnim wyścigu na wejściu w pierwszy łuk doszło do kontaktu między Fajferem oraz Kuberą i obaj zawodnicy upadli na tor. Na szczęście, obaj wstali i pojechali w powtórce, którą wygrał Kubera, a na dystansie walczył on o trójkę z Mateuszem Burzyńskim.

Ostatecznie zawody zakończyły się zwycięstwem żółto-niebieskich, którzy wywalczyli aż 44 punkty i byli o pięć "oczek" lepsi od rywali z Leszna. Podium uzupełnili młodzieżowcy z Zielonej Góry z dorobkiem 18 punktów.

Wyniki:

I. Stal Gorzów 44:
1. Rafał Karczmarz - 11 (3,1,2,3,2)
2. Marcel Studziński - 10 (1,3,3,2,1)
3. Alan Szczotka - 11 (1,2,2,3,3)
4. Hubert Czerniawski - 12 (3,3,2,3,1)

II. Fogo Unia Leszno 39:
13. Daniel Kaczmarek - 10 (2,1,3,1,3)
14. Dominik Kubera - 12 (2,3,1,3,3)
15. Bartosz Smektała - 13 (3,3,3,1,3)
16. Wiktor Lis - 3 (1,-,w,1,1)
20. Marek Lutowicz - 1 (1)

III. Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra 18:
5. Jakub Zubczyński - 0 (u,0,d,0,0)
6. Damian Pawliczak - 3 (-,0,1,1,1)
7. Sebastian Niedźwiedź - 6 (2,2,0,2)
8. Mateusz Burzyński - 6 (2,-,0,2,2)
18. Alex Zgardziński - 3 (3,u/-)

IV. Polonia Piła 15:
9. Arkadiusz Pawlak - 9 (d,2,3,2,2)
10. Kacper Grzegorczyk - 2 (0,1,1,0,0)
11. Patryk Fajfer - 4 (0,2,2,0,0)
12. Bartosz Kibała - 3* (1,w,0,d,2)

*Punkty nie liczone do dorobku drużyny

Bieg po biegu:
1. (62,85) Czerniawski, Kubera, Kibała, Zubczyński (u/4)
2. (63,47) Zgardziński, Kaczmarek, Szczotka, Fajfer
3. (62,91) Smektała, Burzyński, Studziński, Pawlak (d/4)
4. (63,15) Karczmarz, Niedźwiedź, Lis, Grzegorczyk
5. (63,31) Czerniawski, Pawlak, Lutowicz, Pawliczak
6. (63,75) Smektała, Szczotka, Grzegorczyk, Zubczyński
7. (64,25) Studziński, Niedźwiedź, Kaczmarek, Kibała (w)
8. (64,81) Kubera, Fajfer, Karczmarz, Zgardziński (u/-)
9. (63,28) Kaczmarek, Czerniawski, Grzegorczyk, Burzyński
10. (63,10) Pawlak, Szczotka, Kubera, Niedźwiedź
11. (63,94) Studziński, Fajfer, Lis (u/w), Zubczyński (d/start)
12. (64,10) Smektała, Karczmarz, Pawliczak, Kibała
13. (64,18) Szczotka, Burzyński, Lis, Kibała (d/4)
14. (64,06) Czerniawski, Niedźwiedź, Smektała, Fajfer
15. (64,91) Kubera, Studziński, Pawliczak, Grzegorczyk
16. (63,31) Karczmarz, Pawlak, Kaczmarek, Zubczyński
17. (64,66) Szczotka, Kibała, Lis, Zubczyński
18. (64,59) Kaczmarek, Karczmarz, Pawliczak, Grzegorczyk
19. (64,88) Kubera, Burzyński, Studziński, Fajfer
20. (64,19) Smektała, Pawlak, Czerniawski, Niedźwiedź (d/start)

Sędzia: Remigiusz Substyk (Solec Kujawski)
NCD: 62,85 sek. - Hubert Czerniawski w I biegu
Widzów: ok. 300

Komentarze (22)
avatar
szturmowiec
8.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli Kubera wraca do składu! Kaczmarek, jak na 19-latka, prezentuje się bardzo, bardzo słabo. Jak sobie przypomnę 19-letniego Tobiasza albo Adamczewskiego to bili go na głowę. Bierz się Daniel Czytaj całość
avatar
bullet79
8.06.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A w moim Falubazie..nadal same beztalencia..zdają licencje 
avatar
sympatyk żu-żla
8.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Było do przewidzenia ;Stawiałem na gospodarzy turnieju. 
avatar
Adi88Zg
7.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przydałby się taki Wawrów pod ZG :-P 
avatar
wawra
7.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z rocznika 2000 jest Hubert, ale listopad, Marcel jest jak Alan #001