Jacek Gajewski (menedżer Get Well Toruń): Na pewno nikt się nie spodziewał takiego wyniku w Rybniku. Jechaliśmy tutaj z nastawieniem, by nie tylko bronić punktu bonusowego, ale walczyć o coś więcej. Cieszy dobra i równa jazda wszystkich zawodników. To przede wszystkim zadecydowało, że wygraliśmy to spotkanie.
Piotr Żyto (trener ROW-u Rybnik): W dwóch i pół zawodnika meczu się nie wygra. Dzisiaj jechał Grigorij Łaguta, Kacper Woryna i Damian Baliński. Pierwsza para plus Andreas Jonsson dzisiaj nie mogła się odnaleźć na tym torze. Zostaliśmy uziemieni przez Toruń, który jechał bardzo dobrze i równo. Jak się wygrywa indywidualnie 6 biegów na 15, to meczów się nie zwycięża. Musimy nad tym popracować. Jedziemy za tydzień do Poznania i mam nadzieję, że tam nastąpi przebudzenie. Usprawiedliwiam trochę Maksa Fricke'a, który miał w środę upadek w lidze duńskiej.
Paweł Przedpełski (zawodnik Get Well Toruń): Wyszedł mi ten mecz w Rybniku, ale trzeba powiedzieć, że pojechała cała drużyna. W zawodach drużynowych to jest najważniejsze. Wszyscy daliśmy z siebie wszystko. Świetne, że daliśmy radę wygrać na obcym torze, bo gdzieś te zwycięstwa na wyjazdach to jakaś wartość dodana. Myślę, że może to później zaprocentować w walce o play-offy, a to jest dla nas najważniejsze.
Grigorij Łaguta (zawodnik ROW-u Rybnik): Chcę żeby cała drużyna jechała, a nie tylko paru zawodników. Fajnie, że Kacper Woryna zaliczył taki dobry występ. Przywiózł dzisiaj te punkty, których brakowało na początku sezonu. Toruń jedzie bardzo dobrze, jedynie raz im w tym roku nie wyszło w Gorzowie, a tak są w świetnej dyspozycji.
ZOBACZ WIDEO Jacek Ziókowski: Zmniejszenie prędkości zwiększy bezpieczeństwo (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}