Krzysztof Buczkowski zmienił tunera. Chce być mocny na wyjazdach

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski

Krzysztof Buczkowski w zwycięskim spotkaniu ze Stalą Gorzów zdobył siedem punktów i trzy bonusy. Wychowanek GKM-u Grudziądz zmienił jednak tunera i liczy, że w kolejnych meczach będzie jeszcze lepiej.

MRGARDEN GKM Grudziądz nieoczekiwanie dość wysoko pokonał Stal Gorzów 54:36. Dodatkowym smaczkiem jest na pewno fakt, że gorzowianie w tym sezonie nie przegrali dotychczas żadnego spotkania. - Ta wygrana dowodzi, że sport rządzi się swoimi prawami. Można to było wszędzie odczuć i mieliśmy świadomość, że ten mecz jest dla nas wszystkich bardzo ważny. Wygraliśmy go i cieszymy się z tego, tym bardziej, że Stal Gorzów jeszcze nie przegrała meczu w tym sezonie, a my poradziliśmy sobie doskonale - powiedział Krzysztof Buczkowski.

Kluczem do sukcesu była równa postawa całego zespołu, w tym młodzieżowców. Spore postępy poczynił Marcin Nowak, który przywozi sporo cennych punktów. - Pojechaliśmy wszyscy równo i tak mi się wydaje, że to było kluczem do sukcesu. Artiom Łaguta był poobijany i nie wiadomo było czy wystąpi, a pojechał świetnie. Tak naprawdę największe ukłony należą się właśnie jemu - komplementował "Buczek".

Przyzwoite zawody pojechał także sam Krzysztof Buczkowski, który od niedawna korzysta z usług nowego tunera i liczy, że w kolejnych spotkaniach będzie jeszcze lepiej. - Wszystko jest dobrze. Na dzień dzisiejszy zmieniłem silniki, odstawiłem te na których jeździłem dotychczas. Teraz korzystam z silników pana Ryszarda Kowalskiego. Muszę uczyć się ich na nowo i inaczej je ustawiać. Nie było jednak źle - zaznaczył.

Po efektownym zwycięstwie nad Stalą Gorzów, wśród kibiców drużyny z Grudziądza rozbudzone zostały nieco apetyty. Na kolejne zawody podopieczni trenera Roberta Kempińskiego wybierają się do Poznania, gdzie zmierzą się z Betardem Spartą Wrocław. - Jeździłem tam, co prawda nie po przebudowie, ale dosyć sporo tam startowałem. To jest jednak kolejny dzień, kolejny mecz i trzeba solidnie się do niego przygotować. Mam w planie kilka treningów, żeby dostosować się do panujących tam warunków jak najlepiej - zakończył.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Niepokojące wieści przed meczem Polaków. "Wstyd, murawa nie jest przygotowana"

Źródło artykułu: