W eliminacjach Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych w Świętochłowicach duet Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zgromadził 24 punkty i zajął drugą pozycję. Wyżej sklasyfikowani zostali żużlowcy Orła Łódź, którzy mieli więcej indywidualnych wygranych. Nieznany dla młodzieżowców tor w Świętochłowicach większości zawodnikom nie sprawiał problemów.
- Generalnie ten owal mi pasuje, cały teren mi się podoba. Obok jest woda, park, a także połączone z innymi obiektami sportowymi. Jeśli chodzi o tor, to jak zwykle był dobrze przygotowany. Nie może być inaczej, bardzo fajne zawody, fajne ściganie. Dziękuję koledze z drużyny, że jechaliśmy parowo i dojechaliśmy cało i zdrowo oraz wywalczyliśmy awans - powiedział Alex Zgardziński, który wywalczył 12 punktów. Tyle samo "oczek" do dorobku drużyny dorzucił Sebastian Niedźwiedź.
Świętochłowice organizowały również zeszłotygodniowe eliminacje Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. W nich Zgardziński zajął szóstą pozycję i do finału awansował jedynie jako rezerwowy. Co prawda junior Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra w wyścigu dodatkowym dojechał do mety na pierwszym miejscu i przez chwilę mógł cieszyć się z awansu do finału krajowego czempionatu, ale został z tego biegu wykluczony za jazdę z nieprawidłowym kolorze kasku.
Kosztowało to Zgardzińskiego miejsce w finale. W eliminacjach MMPPK junior Falubazu nie popełnił już tak kosztownych błędów i zielonogórzanie 15 lipca będą rywalizować o miano najlepszej juniorskiej pary w kraju. - Tym razem nie pomyliłem kasku, jest dobrze. Zrehabilitowałem się za ostatni występ w Świętochłowicach - przyznał Zgardziński.
ZOBACZ WIDEO Kto do karnych? Typuje Marcin Żewłakow (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Pamiętam jego niepowodzenie w eliminacjach MIMP w Świętochłowicach. Dowiedział się o kasku w czasie wywiadu po feralnym biegu