Wielka forma Emila Sajfutdinowa kwestią czasu? "Muszę więcej jeździć"

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Emil Sajfutdinow

9 punktów i bonus to dorobek Emila Sajfutdinowa w niedzielnym meczu Fogo Unii Leszno z Unią Tarnów. To z pewnością nie jest wynik, który by go usatysfakcjonował. Jest jednak nadzieja na lepsze rezultaty Rosjanina w najbliższej przyszłości.

Kibice Fogo Unii Leszno, patrząc na postawę Emila Sajfutdinowa w starciu z Unią Tarnów, mogą czuć niedosyt. Zdążył on już bowiem przyzwyczaić do zdobywania kompletu punktów. Jego nieco słabsza forma może być jednak spowodowana późniejszym wejściem w sezon. Przez ostatni czas 26-latek leczył przecież kontuzję barku.

Niedzielny mecz był dla Rosjanina trzecim w tym roku. Wcześniej zdobył 11+1 punktów w Toruniu i 8 "oczek" na poznańskim Golęcinie. Wiele osób oczekiwało, że wreszcie w pełni odpali właśnie przeciwko drużynie zamykającej tabelę PGE Ekstraligi. Tak się jednak nie stało. - Ciężkie to były dla mnie zawody - przyznał bez ogródek.- Męczyłem się i na starcie i na dystansie. W ostatnim biegu już było lepiej i wywalczyliśmy z Grzegorzem Zengotą 5:1. Cieszę się z tego wyniku, ale trzeba jechać dalej. Pracujemy nad tym, by było jeszcze lepiej, by wejść również do play-offów - dodał.

Ostatnie tygodnie od powrotu na tor Sajfutdinow przepracował jednak bardzo solidnie. Często widzieć można go było na Smoczyku, testującego sprzęt. Zdaje sobie sprawę, że straconego czasu nie da się tak szybko nadrobić. Do wszystkiego trzeba dochodzić małymi krokami. - Muszę jeszcze więcej jeździć, żeby dograć ustawienia sprzętu. To tak naprawdę jest moim jedynym problemem, bo silniki pracują w porządku. Potrzeba mi jeszcze tylko dobrze je wyczuć - wyznał.

Urodzony w Saławacie żużlowiec szukał pomocy również u kolegów, którzy mieli częściej styczność z leszczyńskim owalem w obecnym sezonie. - Starałem się ich dopytywać, co i jak, lecz nie raz ciężko to przełożyć na swój motocykl. Każdy ma przecież inne ustawienia i to co działa innym, mi by nie chodziło. Teraz moim zadaniem jest odnalezienie prędkości z zeszłego roku. Do tego potrzeba mi, jak wcześniej mówiłem, więcej czasu - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Walasek: problemy już za mną. Jeszcze polatam (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: