Marek Cieślak (trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra): Drużyna miejscowa przystąpiła osłabiona do tego meczu, ale my cały sezon jedziemy osłabieni. Ratujemy się Justinem Sedgmenem. Wiadomo, że on z góry zrobi dwa zera. Z Łoktajewem i Hampelem ta drużyna będzie pełna. Cieszę się, że wygraliśmy w Rybniku. Zwyciężyliśmy w Tarnowie, więc wypadało wyrównać walkę między Unią a ROW-em. Mamy 17 punktów i można już powiedzieć, że jesteśmy w play-offach. Oczywiście, że wizyta na meczu z Betard Spartą Wrocław się przydała.
Wojciech Wilkoń (kierownik ROW-u Rybnik): Kontuzja Grigorija Łaguty nie jest jakoś poważna, więc powinien wrócić w najbliższym czasie na tor. Gorzej będzie z Rafałem Szombierski. Dla niego sezon najprawdopodobniej się już zakończył. Będziemy musieli jechać tymi zawodnikami, których mamy. Czasami jest lepiej, a czasami gorzej. Na pewno minusem jest też to, że zawodnicy nie odjechali żadnego treningu przed tym spotkaniem. Kacper Woryna tłumaczył się tym, że ma dwa silniki po remoncie i zdążył sprawdzić tylko jeden z nich.
Krystian Pieszczek (zawodnik Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra): Fajnie, że udało się wygrać. Pojechaliśmy naprawdę dobrze. Widać, że cała drużyna spisuje się całkiem nieźle. Ze mną wszystko w porządku. Na szczęście nic mi się nie stało w tym 13. biegu.
Max Fricke (zawodnik ROW-u Rybnik): Minusem tego spotkania na pewno jest to straciliśmy Rafała Szombierskiego. Oczywiście nie jest to fajne, gdy tak wysoko przegrywamy. Jeśli chodzi o mój występ, to był całkiem niezły i jestem z tego zadowolony.
ZOBACZ WIDEO Polonia - Wanda: Prawdziwy popis krakowian (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W sumie to nie wiem czy to dobrze wpynelo by nawet na druzyne - ze skladu pewnie by musial wyleciec albo Karpov albo L Czytaj całość