DPŚ: Przedsmak sobotniego finału! Polacy czekają na ostatniego rywala

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Drużynowy Puchar Świata
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Drużynowy Puchar Świata

W sobotnim finale Drużynowego Pucharu Świata pozostało już tylko jedno miejsce. Na National Speedway Stadium w Manchesterze w piątek odbędzie się baraż. Jak zgodnie opiniują zawodnicy, często te zawody są loterią.

Trzy reprezentacje - Wielkiej Brytanii, Polski i Szwecji - mogą ze spokojem przyglądać się piątkowej batalii o lokatę premiowaną awansem do sobotniego finału. Taką przepustkę otrzyma jedynie zwycięzca zawodów. Margines błędu jest tym samym znikomy.

W tym roku Drużynowy Puchar Świata potoczył się tak, że w barażu będziemy śledzić poczynania trzech równorzędnych drużyn, z których trudno wskazać jednoznacznego faworyta. Wydają się nim być Duńczycy, którzy posiadają bardzo duże doświadczenie w DPŚ. Po raz ostatni w finale zabrakło ich w 2009 roku, kiedy to w półfinale kontuzji doznał Nicki Pedersen. Bez niego w barażu ekipa z kraju Hamleta nie była w stanie uzyskać awansu do finału. W piątek w składzie reprezentacji Danii zabraknie trzykrotnego Indywidualnego Mistrza Świata, lecz tym razem jest to przemyślana decyzja Hansa Nielsena. Opiekun czterokrotnych zdobywców pucharu im. Ove Fundina nie przerwał urlopu Pedersenowi i do Manchesteru zabrał tych samych zawodników, którzy w minioną sobotę zajęli drugie miejsce w półfinale w Vojens, kiedy to musieli uznać wyższość Polaków. Mówi się, że Duńczycy są teraz bardziej zgrani niż w ostatnich latach.

W ciągu 5 minionych sezonów regularnie w finale meldowali się także Australijczycy. We wtorek w 2. półfinale w Vastervik do pewnego momentu dotrzymywali oni kroku broniącym trofeum Szwedom, ale ostatecznie zajęli drugą lokatę i zostali zobligowani do występu w barażu. Gdyby zawody odbywały się na starym obiekcie w Manchesterze, mogliby oni mieć atut w postaci znajomości toru, bo przecież, jak wiadomo, Wielka Brytania dla młodych, rozpoczynających żużlowe kariery Australijczyków jest drugim domem. Sęk w tym, że baraż i finał zostaną rozegrane na nowym torze, który bardziej przypomina polskie owale, niż brytyjskie.

Kangury mają jednak innego asa w rękawie. To ich menedżer Mark Lemon, który na co dzień prowadzi... Belle Vue Aces, a więc ekipę, której National Speedway Stadium jest domowym obiektem. Ponadto od początku świetnie radzący sobie w tym sezonie Max Fricke w Elite League jest zawodnikiem właśnie Asów z Manchesteru, więc powinien być nie tylko wyróżniającą się postacią wśród Australijczyków, ale też służyć im radą co do dobierania toru jazdy czy ustawień sprzętu.

ZOBACZ WIDEO Piotr Dębowski: nawet złoto jest w zasięgu polskich siatkarzy (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Niespodzianką nie powinna też być ewentualna wygrana Rosjan. Ci już w Vojens pokazali, że z tak doskonale dysponowanym Emilem Sajfutdinowem (18 pkt) mogą namieszać. W Manchesterze otrzyma on solidne wsparcie od braci Łagutów. Grigorija zabrakło w półfinale w Danii z powodu urazu, ale teraz będzie już do dyspozycji Andrieja Sawina. To potężne wzmocnienie rosyjskiej reprezentacji. "Grisza" w formie bywa nie do ugryzienia. Zestawienie uzupełni najprawdopodobniej Andriej Kudriaszow.

Stawkę barażu uzupełniają Amerykanie, ale od wielu już lat posiadają oni tylko jeden atut, którym jest Greg Hancock. Nie ulega żadnej wątpliwości, że kwestia wygranej rozstrzygnie się pomiędzy Danią, Australią i Rosją. Będzie twardo, emocjonująco, można też spodziewać się cwanych taktycznych zagrywek. Z kolei z perspektywy oczekujących w finale Polaków nie ma większego znaczenia, która z tych ekip uzyska awans, bowiem w sobotę każda będzie tak samo trudny do pokonania. Początek bitwy o finał Drużynowego Pucharu Świata o 20:00 czasu polskiego.

W piątek na torze w Manchesterze odbędzie się trening (12:00 czasu lokalnego, 13:00 czasu polskiego). Po nim zapewne poznamy oficjalne składy. Poniżej prezentujemy jacy zawodnicy powinni znaleźć się w zestawieniach poszczególnych drużyn.

Rosja - kaski czerwone
Grigorij Łaguta
Artiom Łaguta
Emil Sajfutdinow
Andriej Kudriaszow
rez. Wiktor Kułakow

Dania - kaski niebieskie
Niels Kristian Iversen
Kenneth Bjerre
Leon Madsen
Michael Jepsen Jensen
rez. Frederik Jakobsen

Australia - kaski białe
Chris Holder
Sam Masters
Jason Doyle
Max Fricke
rez. Brady Kurtz

USA - kaski żółte
Greg Hancock
Ryan Fisher
Billy Janniro
Luke Becker

Początek zawodów: 20:00 czasu polskiego (19:00 lokalnego)

Przewidywana pogoda na piątek (za yr.no):
Temperatura: 20 °C
Wiatr: 21 km/h
Deszcz: 0,0 mm (możliwe wcześniejsze niewielkie opady atmosferyczne)

Komentarze (12)
avatar
owenbross
29.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest w TV transmisja??? Na jakim programie.Pozdro KSUL 
avatar
lukim81
29.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
1.Australia
2.Rosja
3.Dania
4.USA 
avatar
Arkadiusz34
29.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
1Australia
2Dania
3Rosja
4Usa 
avatar
Hero
29.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Australia zrobi robotę Tor w Manchesterze Masters tam sie rozhula 
avatar
Zawsze My
29.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przesada: cwanych zagrywek taktycznych to można się spodziewać w finale przecież tam już czeka Cieślak z DJ KK 507 słodko słodki...
w tym barażu to pewnie znowu jakieś nieudolne próby w stylu k
Czytaj całość