Torunianie stawiani są na faworytów niedzielnej potyczki w Tarnowie. Drużyna Get Well ma w składzie zawodników, którzy doskonale znają tamtejszą nawierzchnię. Przewaga jest także po stronie młodzieżowej. Anioły reprezentuje jeden z czołowych juniorów w kraju, Paweł Przedpełski.
21-latek na kilka dni przed pojedynkiem z Unią postanowił wystąpić w VII rundzie Ligi Juniorów. Wcześniej skład Get Well w tych rozgrywkach reprezentowali mniej doświadczeni zawodnicy, więc jego nazwisko w składzie było małą niespodzianką. Wychowanek toruńskiego zespołu pojechał w czterech biegach i wszystkie wygrał. - Miałem ponad tydzień przerwy i jeśli nadarzyła się okazja, aby podczas takich zawodów przejechać się w Toruniu, to dlaczego nie? Zdecydowanie lepiej pojeździć z chłopakami spod taśmy. Na pewno więcej wyniosę z takiej rywalizacji, niż gdybym miał sam kręcić kółka. Wszystko jest w porządku, czułem się w miarę szybki - wytłumaczył Przedpełski.
Teraz czeka go bardzo trudna przeprawa w Jaskółczym Gnieździe. Rozgrywki ligowe wracają do kalendarza po czterech tygodniach przerwy, więc żużlowcy mogli nieco "zardzewieć" przez ten czas. - Właściwie nie ma to dla mnie znaczenia, zapatruję się na ten mecz tak, jak na każdy inny - uciął szybko 21-latek. - Na pewno będzie bardzo trudno, ale jedziemy walczyć o zwycięstwo. Gdy przyjeżdżam do Tarnowa, to zazwyczaj notuję dobre wyniki, ale to jest żużel. Jednego roku może być dobrze, a innego już gorzej. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po naszej myśli, bo osobiście lubię ten tor - zakończył Paweł Przedpełski.
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: Dzięki igrzyskom możemy zmienić swoje życie (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}