Robert Kempiński: Pech może nam zabrać play-offy

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Robert Kempiński
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Robert Kempiński

Robert Kempiński podkreśla, że MRGARDEN GKM-owi Grudziądz zależy na tym, by wywalczyć przepustkę do play-offów. - Boli nas strata bonusu z ROW-em Rybnik. Może okazać się, że z powodu pecha do tej czwórki nie wejdziemy - mówi szkoleniowiec.

Patrząc na ligową tabelę, grudziądzanie są w korzystnej sytuacji przed finiszem sezonu PGE Ekstraligi. MRGARDEN GKM zajmuje czwartą lokatę, mając cztery "oczka" przewagi nad zespołami z Wrocławia, Rybnika i Leszna. Sprawa awansu do play-offów jest jednak nadal otwarta. Grudziądzanie nie mają bowiem łatwego terminarza. Czekają ich wyjazdy do Zielonej Góry i Torunia, a u siebie podejmą Fogo Unię Leszno.

- Na razie mamy cztery punkty przewagi, ale to się zmieni, bo leszczynianie zmierzą się w bezpośrednim meczu z rybniczanami. Ścisk w tabeli jest tak duży, że nawet ROW może jeszcze awansować do play-offów. Musimy szukać punktów w każdym kolejnym meczu, a o to łatwo nie będzie - mówi trener Robert Kempiński.

W Grudziądzu przyznają, że żałują kilku straconych punktów. GKM miał duże szanse na bonusa w starciu z ROW-em Rybnik, ale pogrzebał swoje szanse w biegach nominowanych - m.in. z powodu defektu Artioma Łaguty.

- Nie oszukujmy się, mamy ostatnimi czasy pecha. Z ROW-em w kluczowym momencie przytrafił nam się defekt. Wcześniej byliśmy blisko zdobyczy punktowej w Poznaniu, ale zostaliśmy trochę skrzywdzeni. To wszystko odbija się na drużynie, bo później do zawodników dochodzą komentarze, jakoby nie chcielibyśmy awansować do play-offów. To bezpodstawne oskarżenia i nie jest to prawda. Otwiera się przed nami okazja, by być w tej czwórce i chcemy to wykorzystać. Oprócz dobrej postawy na torze, potrzebujemy jednak też trochę szczęścia. Z pechem o play-offy może być trudno - podkreśla Kempiński.

W piątek grudziądzka drużyna wybierze się na mecz do Zielonej Góry. Zdecydowanym faworytem będzie Ekantor.pl Falubaz, który jest już praktycznie pewny awansu do play-offów. - Podejdziemy do tego meczu jak do każdego innego, chcąc walczyć o jak najlepszy wynik. Faworytem jest Falubaz, ale postaramy się zawalczyć o niespodziankę - dodaje trener GKM-u.

ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: Nasze apetyty dawno nie były tak duże (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (117)
kolumb32
4.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież jazda w play off da zysk w postaci pozostalych pieniedzy na rok przyszly. Nie rozumiem jak można mówić, że zawodnicy czy klub nie chca play off. Zawodnicy to jasne: wiecej meczy wiecej Czytaj całość
avatar
UnIaLeSzNo
4.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Życzę wam PO :D 
avatar
karol3414
4.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cóż, krótko mówiąc: Pech dał szanse na PO, pech może je zabrać" 
avatar
kubas1987
4.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Patrząc na kalendarz to najważniejszy może wydawać się mecz Rybnik-Leszno. Zwycięzca tego meczu pojedzie w po 
avatar
sympatyk żu-żla
3.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GKM niech nie marzy o play offach , Jak to mówiąc źle skończyć finansowo można .Jak wypowiadano się na początku sezonu aby się tylko utrzymać w lidze, Budżet nam styknie .