Siódemka 14. kolejki Nice PLŻ

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Robert Miśkowiak
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Robert Miśkowiak
zdjęcie autora artykułu

Niedzielny mecz w Gdańsku zakończył 14. rundę Nice Polskiej Ligi Żużlowej. W siódemce kolejki znalazło się miejsce przede wszystkim dla starszych zawodników. Dominowali żużlowcy krajowi.

Piotr Świst (Polonia Piła) - 9+2 (0,3,3,1*,2*) - I raz w siódemce kolejki

Polonia Piła do samego końca walczyła w Bydgoszczy. Znakomicie spisał się Piotr Świst. Weteran żużlowych torów zdobył 9 punktów i 2 bonusy. Po drodze wygrał indywidualnie dwa biegi, a po podwójnym zwycięstwie z jego udziałem, pilanie wyszli na prowadzenie.

- Mecz na pewno mógł się podobać kibicom, który był w stylu "cios za cios". Przede wszystkim dziękuję kibicom Polonii Piła za tak liczne przybycie. Nigdy nas nie zawodzą, wszędzie za nami jeżdżą i nam kibicują niezależnie od wyniku. Dzisiaj cieszę się z występu Piotrka Śwista, bo dostał szansę praktycznie w ostatniej chwili i wykorzystał ją w dwustu procentach. Na bydgoskim torze pokazał się bardzo dobrze. Reszta chłopaków też robiła co mogła - powiedział Tomasz Żentkowski, menedżer Polonii Piła.

Robert Miśkowiak (Orzeł Łódź) - 12+1 (3,1,3,3,2*) - V raz w siódemce kolejki

Orzeł Łódź przez długi czas gonił Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk. W samej końcówce liderzy Nice PLŻ pokazali klasę i wygrali 50:40. Wtedy niedościgniony dla rywali był Robert Miśkowiak, który łącznie przywiózł 12 punktów i bonus.

- W Gdańsku czuję się bardzo dobrze. Niczego do końca nie byłem pewny, bo ostatni raz startowałem w Turnieju o Puchar Świętego Dominika, kiedy tor był zupełnie inny niż teraz. Miałem już w domu pomysł na jazdę i ustawienia na gdański tor. Po próbie toru wyciągnąłem wnioski. Przegrałem jeden bieg, ale taki jest to tor, że trudno coś zrobić na dystansie. Dobrze, że od samego początku jechaliśmy fajnie. Nie popełniliśmy większych błędów i mecz był na styku. Gdańszczanie mieli dwie taśmy, a my nie mogliśmy im odskoczyć. Straciliśmy dużo sił. Do końca jechaliśmy. To jest sport i byliśmy lepsi - powiedział po spotkaniu zawodnik.

Sebastian Ułamek (Eko-Dir Włókniarz Częstochowa) - 14 (3,3,3,3,2) - IV raz w siódemce kolejki

Sebastian Ułamek w meczu z KSM-em Krosno był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Eko-Dir Włókniarza Częstochowa. Od samego początku był niedościgniony, dopiero w ostatnim biegu spotkania musiał uznać wyższość rywala.

- Wygrywając to spotkanie zrealizowaliśmy swój cel. Jesteśmy bardzo mocną drużyną, przyjechaliśmy wygrać i zgarnąć komplet punktów. Nasze aspiracje są wysokie. Mierzymy w finał ligi. Krośnieński tor jest bardzo ciężki i na pewno jest przewagą dla gospodarzy, którzy dobrze go znają, jednak dzisiaj tego nie było widać. Był on równy dla wszystkich i to my lepiej poradziliśmy sobie z tą nawierzchnią - powiedział po spotkaniu doświadczony zawodnik.

Grzegorz Walasek (Speedway Wanda Instal Kraków) - 11+1 (3,3,3,2*,t) - III raz w siódemce kolejki

Speedway Wanda Instal Kraków pokonała rzeszowian 51:39. W zespole gospodarzy bardzo dobrze spisał się Grzegorz Walasek, który po czterech pierwszych biegach miał na swoim koncie komplet punktów. Co prawda w swoim ostatnim starcie dotknął taśmy, ale krakowianie mieli już pewne zwycięstwo.

Obok lidera krakowskiego klubu, trener pochwalił też inne ogniwa. - Mateusz Szczepaniak był bohaterem tego spotkania. Może jego zdobycz punktowa tego nie pokazuje, ale jego świetna jazda parą i myślenie na torze przyczyniło się do dzisiejszego zwycięstwa po dość niemrawym początku. Bardzo się też cieszę z postawy naszego kapitana Zbyszka Sucheckiego. Przed biegami nominowanymi miałem dylemat - kogo wystawić do 14. biegu. Postawiłem na Zbyszka, chciałem, żeby się zbudował i wrócił do wysokiej formy. Sukcesem była wyrównana sekcja seniorów - ocenił Adam Weigel, szkoleniowiec Speedway Wandy Instal.

Andriej Kudriaszow (Polonia Bydgoszcz) - 12 (2,3,1,3,3) - I raz w siódemce kolejki

Żużlowcy Polonii Bydgoszcz pokonali po walce Polonię Piła 46:44. Wygrana nie byłaby możliwa, gdyby nie postawa Andrieja Kudriaszowa. Rosjanin wygrał 13., a przede wszystkim 15. bieg. To po podwójnym zwycięstwie w ostatnim wyścigu nominowanym bydgoszczanie zapewnili sobie wygraną.

- Ja jadę w każdych zawodach po dobry wynik. Starałem się pomóc swojej drużynie, zdobywając jak najwięcej punktów. Dobrze, że wygraliśmy. Szkoda, że nie za trzy punkty, ale Polonia Piła jest bardzo mocnym przeciwnikiem i najważniejsze jest to, iż zwyciężyliśmy. Szkoda, że nie było z nami Wiktora Kułakowa - powiedział po meczu Rosjanin.

Hubert Łęgowik (Eko-Dir Włókniarz Częstochowa) - 8+2 (2,3,2*,1*) - VI raz w siódemce kolejki

Kolejny znakomity mecz zaliczył Hubert Łęgowik. Junior Eko-Dir Włókniarza Częstochowa jest zawodnikiem, który w tym sezonie Nice PLŻ najczęściej pojawia się w siódemce kolejki. W Krośnie zdobył osiem punktów i dwa bonusy w czterech wyścigach.

- Hubert zastępuje nam dobrego grajka. Może wskoczyć za każdego i osiągnąć taki sam lub lepszy wynik. Potrafi wygrywać z każdym i to cieszy. Oskar natomiast pojechał troszkę słabiej, ale tak jak mówiłem: nic za wszelką cenę. Chcieliśmy to wygrać, a rozmiar zwycięstwa nie odgrywał roli - ocenił postawę juniorów trener Józef Kafel.

Oskar Ajtner-Gollob (Polonia Bydgoszcz) - 8+2 (3,2*,1,1*,1) - IV raz w siódemce kolejki

W spotkaniu z Polonią Piła niezwykle ważne były punkty Oskara Ajtnera-Golloba. Bydgoszczanin przywiózł osiem "oczek" i do tego wywalczył dwa bonusy. Udowodnił, że z pozycji juniora potrafi na własnym torze być groźny dla każdego.

- Gratulacje dla wszystkich zawodników. Wszyscy cali i zdrowi. Tor był idealnie przygotowany. Bardzo dobra decyzja sędziego, który zdecydował się na rozegranie meczu i w ogóle wszystko cacy - skomentował trener Jacek Gollob.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Ignaczak: Wyciągnęliśmy pomocną dłoń do Irańczyków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (0)