Na spotkaniu pojawili się Krzysztof Mrozek i Maciej Kołodziejczyk, czyli prezes i wiceprezes ROW-u Rybnik. Dyskusja toczyła się zarówno o pierwszym sezonie walki w PGE Ekstralidze, jak i planach na najbliższe miesiące.
Wiele emocji wzbudziła dyskusja na temat słabszej postawy na torze Damiana Balińskiego. - Ja swoich zawodników zawsze będę bronił. Czy to będzie Baliński, czy ktokolwiek inny. Z Damiana i każdego innego zawodnika jestem zadowolony w stu procentach - komentował Mrozek.
Obie strony - zarząd i kibice - miały większe oczekiwania wobec Andreasa Jonssona. - Z postawy AJ-a nie do końca jestem zadowolony. I ja i Andreas na pewno chcielibyśmy, żeby tych punktów na jego koncie było więcej - kontynuował prezes. - Była analiza dlaczego było ich tyle, a nie więcej. Złożyło się na to wiele czynników.
Czy obaj są w koncepcji budowy zespołu na nowe rozgrywki? - Rozmawiałem niemal z każdym zawodnikiem. Cieszę się natomiast, że jest niesamowita chemia pomiędzy klubem i Griszą Łagutą. W tym sezonie zrobił największą robotę i był naszym wodzem - ocenia Mrozek, który ma ogromną nadzieję na dalszą współpracę z Grigorijem Łagutą.
ZOBACZ WIDEO: Historyczny mariaż łódzkich klubów. Jak żużel dogadał się z siatkówką?
Podobnie wygląda sprawa jeżeli chodzi o osobę Maxa Fricke i jego kontynuacji startów w Rybniku. - Ja Maxa chcę, on też, ale na przeszkodzie być może staną pieniądze - uważa Mrozek. - Na siłę nikt nikogo zatrzymywać nie będzie. Jak ktoś dostanie lepszą ofertę, a nas na nią nie będzie stać, to po prostu odejdzie. Trzeba mierzyć siły na zamiary, a finanse muszą się zbilansować.
Mówiąc o nowym sezonie na chwilę obecną nie wiadomo czy drużynę prowadzić nadal będzie Piotr Żyto. - Zespół na nowy sezon zaczynamy budować od menedżera. Liczyć będzie się tutaj dla mnie również opinia zawodników na jego temat - komentuje prezes Rekinów.
Zmiany w składzie mają być natomiast tylko kosmetyczne. Nie należy się więc spodziewać wielu ruchów kadrowych. - Koncepcja jest taka, żeby dokonać zmian kosmetycznych. Być może chodzi tutaj o pozyskanie dwóch solidnych zawodników. Rozmów jednak na razie nie ma, bo zabrania tego regulamin - dodaje prezes ROW-u.