W czwartym wyścigu zawodów w Rybniku, na drugim wirażu drugiego okrążenia, Anders Thomsen chciał zaatakować Vaclava Milika po zewnętrznej części toru, jednak zahaczył o motocykl Czecha i obaj zawodnicy wylądowali na torze.
Po upadku Duńczyk podniósł się z toru, przebiegł kilkanaście metrów trzymając się za nadgarstek i gestykulując, a następnie usiadł i oparł się o bandę, gdzie był opatrywany przez lekarzy.
Milik o własnych siłach wrócił do parku maszyn, z kolei Thomsen znalazł się w karetce. Lekarz zawodów uznał, że zawodnik reprezentujący Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk nie jest zdolny do kontynuowania turnieju i w dalszej fazie rywalizacji zastąpi go Robert Chmiel. Thomsen został przetransportowany do szpitala.
Aktualizacja (21:54):
U Andersa Thomsena doszło do bardzo nieprzyjemnej kontuzji - w szpitalu u duńskiego żużlowca zdiagnozowano złamanie dwóch nadgarstków. Taką informację przekazał spiker zawodów w Rybniku.
ZOBACZ WIDEO: Żużlowa prognoza pogody na niedzielę
Jak chłopak pozbierał się szybko po upadku, - myślałem, że wszystko jest OK. Ale jak zaraz sia Czytaj całość