- O tym, czy spotkanie prezesów przyniesie spodziewane efekty, dowiemy się za jakiś czas. Na tą chwilę podjęto uchwałę, że możemy renegocjować kontrakty. W zasadzie można było to robić wcześniej, jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jakie są przepisy prawa. I do zmiany kontraktu potrzebne jest porozumienie dwóch stron - powiedział dla SportoweFakty.pl Robert Dowhan.
Prezes ZKŻ Zielona Góra nie zamierza renegocjować kontraktów ze swoimi zawodnikami. - Moje stanowisko w tym zakresie od początku jest niezmienne. Na tą chwilę nie zamierzamy renegocjować kontraktów z zawodnikami. Po pierwsze dlatego, że wychodzę z założenia, że z podpisanych umów należy się wywiązać. Po drugie, nie widzę podstaw, aby u progu sezonu próbować zmieniać zapisy kontraktów, które niedawno podpisaliśmy. Nie rozumiem, dlaczego głosy niezadowolenia podniesiono już teraz. Zwłaszcza, że czynią to prezesi, którzy podpisywali kontrakty ryczałtowe. Przecież wiedzieli, że za chwilę trzeba będzie je realizować. Ja nie wykluczam, że może dojść do sytuacji, w której stwierdzimy, że możemy mieć problemy z zapięciem budżetu. Wiadomo bowiem, że kalkulowane do niego są wpływy z karnetów i biletów, a może się okazać, że nasze szacunki odbiegają od rzeczywistości. O tym jednak będziemy wiedzieć dopiero później - zakończył Robert Dowhan.