- Nie poddaję się w walce o zrealizowanie mojego celu - zapewnia dwukrotny mistrz świata. Tai Woffinden chce odrobić straty do Grega Hancocka już w najbliższej rundzie Grand Prix, która odbędzie się w Sztokholmie. Przypomnijmy, że w zeszłym roku "Woffie" triumfował na Friends Arenie. Należy jednak podkreślić, że Jankes zajął wówczas drugą pozycję, uzyskując taki sam dorobek punktowy (16 pkt.).
- Pozostały jeszcze trzy rundy, więc można zdobyć sporo punktów. Poprzednim razem dobrze wypadłem w Sztokholmie - przypomina Brytyjczyk w rozmowie ze speedwaygp.com. - Nie poddam się do ostatniej rundy, do samego końca. To nie jest mój styl, by przedwcześnie rezygnować z rywalizacji o wymarzony cel - dodaje.
Woffinden zdradza także, że chce dokonać kilku korekt sprzętowych. - Mam zamiar dokonać kilku zmian, ponadto prawdopodobnie nie będę korzystał z motocykla, na którym startowałem przez cały rok. On nie był wystarczająco szybki na starcie, co sprawiało, że już na pierwszym łuku przegrywałem z rywalami - podsumowuje.
Aktualna klasyfikacja generalna oraz terminarz cyklu Grand Prix:
[multitable table=21 timetable=10729]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk: nowym trenerem Legii będzie Magiera
(źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Na szczęście w gazie jest Doyle, któremu będę kibicował zaraz po Tai Czytaj całość