Aleksandr Łoktajew chce zostać w PGE Ekstralidze. Nawet kosztem walki o skład

WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak / Aleksandr Łoktajew
WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak / Aleksandr Łoktajew

W piątek Aleksandr Łoktajew zwyciężył w I Otwartych Mistrzostwach Bydgoszczy. Zawodnik wierzy, że jego jazda będzie wyglądać coraz lepiej. Ponadto myśli już o kolejnym sezonie.

W piątkowej rywalizacji Aleksandr Łoktajew wywalczył 12 punktów. "Sasza" nie ustrzegł się jednak błędów. W dziesiątej odsłonie dnia Rosjanin zerwał taśmę. - Przytrafiła się taśma, ale komu się to nie przydarza? Sędzia dosyć długo przetrzymał nas na starcie. Oprócz tego wszystko było dobrze. W końcu jakiś sukces, poszedłem do przodu. Głęboko wierzę w to, że od tego momentu moja jazda będzie wyglądać coraz lepiej. Ważne jest tylko jeżdżenie. Z tych zawodów jestem zadowolony - powiedział tuż po zakończeniu zmagań.

Tegoroczny sezon nie był łatwy dla Łoktajewa. 24 lipca wygasło roczne zawieszenie reprezentanta Sbornej, które było związane z obecnością w jego organizmie THC po paleniu marihuany. "Sasza" wystąpił w trzech meczach Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra, w których wywalczył zaledwie jeden punkt. - Miałem naprawdę bardzo mało treningów. Potrzebowałem jazdy. Miałem jej za mało, by dobrze startować w ekstralidze. Mój wynik nie był wielką niespodzianką. Mimo tego ludzie wierzą, że będzie dobrze - ocenił.

Łoktajew nie był obecny na dekoracji Ekantor.pl Falubazu po niedzielnym meczu o 3. miejsce z Betard Spartą Wrocław. Włodarze klubu zapewniają jednak, że Rosjanin dostanie swój medal w późniejszym terminie. - Odnośnie tego nic nie wiem. Pewnie mam ten medal. Bardzo cieszę się z tego, że drużyna wywalczyła to trzecie miejsce. Myślę, że go odbiorę - przekazał Łoktajew.

22-latek nie myśli o szukaniu pracodawcy w pierwszej lidze. Rosjanin w dalszym ciągu chciałby ścigać się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Podczas rozmowy z naszym portalem zapewnił, że jest gotowy na ewentualną walkę o skład. - Chciałbym zostać w ekstralidze i walczyć na torze. Mógłbym nawet walczyć o skład. Każdy wie, że to jest inny świat, inna jazda i nauka. Bardzo będę się starał, żeby zostać w ekstralidze - dodał.

Okres obowiązywania umowy pomiędzy Aleksandrem Łoktajewem i Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra powoli dobiega końca. Czy jest szansa, że kontrakt zostanie przedłużony? - Póki co jeszcze nie rozmawialiśmy, ale w najbliższym czasie dojdzie do spotkania. Szczerze powiem, że życie jest różne. Nie wiadomo jak to się potoczy i co z tego wyjdzie. Zobaczymy - podsumował rosyjski żużlowiec.

[b]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienny wypadek kierowcy F1. Nie uwierzysz, co zrobił

[/b]

Komentarze (18)
avatar
RECON_1
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czewa bedzie potrzebowala porzadnych raiderow....a tak powazniej to raczej sugerowalbym sezon w nice lidze zeby sie objechac i wrocic do rytmu startowego bez wiekszej presji i potrzeby luzowani Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szaszka powodzenia w rozmowach,Załapując się do pierwszej ligi jeżeli rozmowy nie wypalą , Kontrakt podpisać z klubem ,który będzie chciał walczyć o wejście do ex ligi, Sezon potraktować jako o Czytaj całość
avatar
getwellfan
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma szans na PGE, powinien iść do 1 ligi. 
avatar
yes
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Falubaz może i podpisze, jeżeli odejdzie ktoś z aktualnego składu. 
avatar
gacek
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na ekstralige ten zawodnik nie ma narazie papierow ,wymagania ma duże ,ambicje małe ..woli grzac ławe w ekstralidze niż jezdzic w 1 lidze,szkoda bo wiem ,że dobrze mu w Bydgoszczy gdzie mieszka Czytaj całość