Trudno powiedzieć, że zakończony niedawno sezon ligowy był dla Jarosława Hampela udany. Reprezentant Polski długo czekał na zielone światło od lekarzy, by powrócić do poważnego ścigania. Znak ten otrzymał dopiero w drugiej połowie sierpnia.
Pierwsze spotkanie pokazało, że "Mały" nie zapomniał jak się jeździ na żużlu i na "dzień dobry", w meczu z Unią Tarnów, zdobył dziewięć punktów i dwa bonusy. W kolejnych pojedynkach 34-latek notował lepsze i gorsze wyścigi, lecz generalnie prezentował on dobrą dyspozycję, szczególnie biorąc pod uwagę fakt tak długiej przerwy. Łącznie, w pięciu spotkaniach PGE Ekstraligi, wychowanek klubu z Piły, wykręcił średnią biegową na poziomie 1,522.
Po zakończeniu sezonu włodarze Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra negocjowali z Hampelem warunki nowego kontraktu. Stara umowa jest bowiem ważna tylko do końca października. Rozmowy zakończyły się sukcesem i w niedzielę ogłoszono, że "Mały" jeszcze przez co najmniej jeden rok będzie zawodnikiem zielonogórskiego klubu.
Podobna sytuacja miała miejsce z Patrykiem Dudkiem. "Duzers" zdecydował się, że nadal będzie reprezentował barwy macierzystej drużyny, choć był mocno kuszony przez Fogo Unię Leszno. 24-latek podpisał dwuletni kontrakt.
Za Dudkiem niezwykle udany sezon. Oprócz świetnej postawy w rozgrywkach ligowych, syn Sławomira Dudka wywalczył także tytuł IMP oraz awansował do przyszłorocznego cyklu Grand Prix.
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zbudował bardzo mocne zestawienie seniorskie na sezon 2017. Oprócz Patryka Dudka i Jarosława Hampela, w zielonogórskim klubie nadal będą startowali również Piotr Protasiewicz, Jason Doyle i Andriej Karpow. Drużynę prowadzić będzie wciąż Marek Cieślak, który także ma ważną umowę z klubem z Winnego Grodu.
ZOBACZ WIDEO: Tajemniczy Krzysztof Mrozek: O kim marzy prezes ROW-u?