Kolejny rok rozwoju szkolenia w Gdańsku. Wkrótce wymierne efekty

Co prawda w tym sezonie miniżużlowcy Wybrzeża Gdańsk nie zdobywali tylu tak cennych medali jak przed rokiem, jednak wciąż szkolenie w gdańskim klubie idzie do przodu.

Ostatni sezon gdańszczanie zakończyli ze złotym medalem Pucharu Polski Par Klubowych, brązowym medalem Drużynowych Mistrzostw Polski i srebrem Pawła Tyburskiego w Indywidualnych Mistrzostwach Polski. - Jestem zadowolony z wyników. Ktoś z boku może powiedzieć, że to gorszy rezultat, bo w poprzednim sezonie mieliśmy złoto w Drużynowych Mistrzostwach Polski. Pamiętajmy jednak, że tylko w parach startował Karol Żupiński, który zdobył brązowy medal mistrzostw świata w wyższej kategorii. W czerwcu będzie podchodził do egzaminu na licencję żużlową - powiedział Piotr Szymko.

Trener gdańskiej młodzieży chciałby, by poza Karolem Żupińskim na wiosnę licencję zdał też Paweł Tyburski, który jest o kilka miesięcy starszy od swojego kolegi. W przyszłym sezonie gdańszczanie będą dysponowali też liczną grupą zawodników startujących w klasie 80-125 cc. Do mających wcześniej licencję Bartosza Tyburskiego i Jakuba Staszewskiego w tym sezonie egzaminy zdało czterech miniżużlowców, z których trzech - Łukasz Górski, Igor Sawicki i Eryk Czapla szykuje się do kolejnego sezonu. Wiosną po ukończeniu 10. roku życia do egzaminu ma podejść też Mateusz Łopuski, a na motor o większej pojemności przesiądzie się Kacper Król.

- Duże nadzieje wiążę z Igorem Sawickim, który jeździ w niekonwencjonalny sposób. Czasem z perspektywy trenera wydaje mi się, że nie ma on szans wyjść z sytuacji, a on sobie radzi. Stylem jazdy przypomina mi Darcy'ego Warda. W Toruniu w zawodach Jawa Cup w klasie 250 cc wystartuje dwóch naszych zawodników - Żupiński i Tyburski. Mam nadzieję, że obaj od 2017 roku będą jeździli w MIM Pomorza i w MDMP. Od dwóch lat żaden gdańszczanin nie zdał licencji, ale trzy lata temu mieliśmy dziurę pokoleniową. My szkolenie traktujemy długofalowo - podkreślił Szymko.

Wkrótce zakończą się treningi na gdańskim minitorze. Nie oznacza to jednak, że zawodnicy Wybrzeża będą leżeli brzuchami do góry. - Rozmawiamy ze Szkołą Podstawową nr 57 w sprawie sobotnich zajęć przygotowawczych. Mamy już zgodę klubu i będziemy prowadzili treningi halowe. Do tego raz w tygodniu na obiekcie Rafała i Piotra Królów będziemy jeździli na motocrossie - przekazał Piotr Szymko.

ZOBACZ WIDEO Andrzej Rusko: Wrócimy na najnowocześniejszy stadion żużlowy na świecie

Gdańska szkółka obecnie ma około 20 zawodników. Większość z nich jeździ na miniżużlu, więc na efekty w postaci wychowanków startujących w lidze trzeba będzie poczekać. - Poza Żupińskim i Tyburskim mamy jeszcze piętnastolatka i szesnastolatka, którzy na wiosnę dostaną szansę na dużym torze. Jak mi przypadnie rola trenowania młodzieży, to chętnie nimi się zajmę. Ważne jest to, by zawodnicy nie bali się przechodzić do wyższych klas, bo miniżużel jest etapem szkolenia, a nie celem i medale choć ważne, nie są najważniejsze. Będziemy mieli największą liczbę licencjonowanych zawodników w miniżużlu w Polsce, więc będzie spora rywalizacja. Myślę, że pewnym punktem będzie Mateusz Łopuski, który choć nie ma dziesięciu lat, walczy skutecznie ze starszymi kolegami na treningach. Kacper Król również zadziwił wszystkich, gdy przesiadł się na motocykl wyższej klasy. To jest prawidłowa droga - ocenił Szymko.

W ostatnich dniach powiększyło się grono sponsorów Młodzieżowej Szkoły Żużla. Obok Grupy Lotos, do wspierania szkółki dołączyła japońska firma Makita, producent elektrycznych i spalinowych narzędzi. - Cieszymy się, ze jesteśmy dobrze postrzegani, a Grupa Lotos nawet podczas spotkań odnośnie reprezentacji podkreśla, że wspiera Młodzieżową Szkołę Żużla. Mamy najlepsze warunki w Polsce. Wspierają nas również zarząd klubu, miasto i lokalni sponsorzy, jak choćby firma Radiolex, czy NRF - wymienił trener, który 11 lat temu był na treningu, na którym po raz pierwszy na miniżużlowy motocykl wsiadł Krystian Pieszczek, obecny Indywidualny Wicemistrz Świata Juniorów i były adept gdańskiej szkółki.

Komentarze (5)
avatar
yes
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W ostatnich trzech latach 2014-2016) nikt z Gdańska nie zdał egzaminu na certyfikat "ż". Przypomniał tylko Damian Sperz (1990) 25 marca 2015 w Toruniu. 
avatar
bezan
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak na razie chłopcy kręcą kółka w lewo,i to zasługa p.Piotra.Jeżeli przesiądą się na 500-ki zdecydowanie powinni przejść w inne ręce, zainteresowani domyślą się o co chodzi pozdr. 
avatar
sympatyk żu-żla
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rośnienam kilka talentów aby tylko nie zaprzestali na tym. 
avatar
zbych
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
P.Piotrze tak trzymać jest pan w szkoleniu b.dobry oby nam tych młodych nie podebrali. 
avatar
Hoolsik
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Karol Żupiński. Zapamietajcie to nazwisko.