Poznaliśmy kalendarz Speedway Grand Prix 2017. Cykl wraca do Daugavpils

Newspix / Łukasz Trzeszczkowski
Newspix / Łukasz Trzeszczkowski

Indywidualnego Mistrza Świata w sezonie 2017 poznamy po 12 rundach. Po rocznej przerwie do kalendarza cyklu wraca Grand Prix Łotwy, które odbędzie się 27 maja w Daugavpils.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę poznaliśmy oficjalny kalendarz Speedway Grand Prix 2017. Najlepsi żużlowcy świata, podobnie jak w sezonie 2016, będą walczyć o tytuł mistrzowski od kwietnia do października. Najlepszy żużlowiec świata zostanie jednak wyłoniony po dwunastu, a nie, jak w tym roku, po jedenastu rundach.

Zmiana ta jest spowodowana powrotem cyklu na Łotwę. Po rocznej przerwie Grand Prix ponownie zagości w Daugavpils. Dokładnie 27 maja Maciej Janowski powalczy o powtórkę z 2015 roku, kiedy to wywalczył pierwsze miejsce. Poza tym, terminarz nie uległ wielkim zmianom w stosunku do sezonu 2016. Zmagania o złoty medal rozpoczną się w ostatnią sobotę kwietnia w Krsko, a zakończą w Melbourne w październiku (dokładna data GP Australii zostanie dopiero ustalona).

Organizatorzy na przełom czerwca i lipca (od 24 czerwca do 22 lipca) zaplanowali przerwę w rozgrywkach. W tym roku zawodnicy mogli odpocząć od walki o indywidualne mistrzostwo świata na przełomie lipca i sierpnia (od 9 lipca do 13 sierpnia). Taka korekta terminarza ma związek z finałem Drużynowego Pucharu Świata, który odbędzie się 8 lipca w Lesznie.

Kalendarz Speedway Grand Prix 2017:

29 kwietnia - Grand Prix Słowenii w Krsko
13 maja - Grand Prix Polski w Warszawie
27 maja - Grand Prix Łotwy w Daugavpils
10 czerwca - Grand Prix Czech w Pradze
24 czerwca - Grand Prix Danii w Horsens
22 lipca - Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff
12 sierpnia - Grand Prix Szwecji w Malilli
26 sierpnia - Grand Prix Polski w Gorzowie
9 września - Grand Prix Niemiec w Teterow
23 września - Grand Prix Sztokholmu
7 października - Grand Prix Polski w Toruniu
Dokładna data do ustalenia (październik): Grand Prix Australii w Melbourne

ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji

Źródło artykułu: