Prezes Włókniarza odwiedził Mateja Zagara. Słoweniec chce zrobić więcej

Newspix / Jarosław Pabijan
Newspix / Jarosław Pabijan

Matej Zagar odszedł z gorzowskiej Stali do beniaminka PGE Ekstraligi, Eko-Dir Włókniarza Częstochowa. W Słoweńcu biało-zieloni upatrują lidera zespołu. Zawodnik w tym tygodniu ugościł prezesa Włókniarza, Michała Świącika.

.Matej Zagar i Michał Świącik spotkali się w domu słoweńskiego żużlowca. Dużo rozmawiali o planach nie tylko klubu, ale też o indywidualnych celach zawodnika na przyszły rok. Częstochowianie otwarcie mówią, że przed drużyną postawione zostało zadanie utrzymania się w PGE Ekstralidze. Obaj ustalili, że kluczowa będzie atmosfera w zespole.

- W środę odwiedziłem Mateja Zagara w jego domu w Lublanie, dużo rozmawialiśmy. Jest on bardzo zadowolony, że w naszej drużynie są tacy żużlowcy jak Andreas Jonsson, Rune Holta, Leon Madsen czy Sebastian Ułamek, bo wierzy, że razem stworzą dobrą atmosferę i uniknie się niepotrzebnego napięcia podczas meczów - powiedział w rozmowie z naszym serwisem prezes częstochowskiego Włókniarza.

To drugi w historii mariaż Zagara z Włókniarzem. Pierwszy miał miejsce w 2006, srebrnym roku w wykonaniu Lwów. Wkład Słoweńca w wicemistrzostwo Polski był jednak zerowy, gdyż nie wystartował on w ani jednym wyścigu w zespole z Częstochowy. - To były zupełnie inne czasy. Matej mówił, że wówczas był to dla niego zupełnie inny żużel - stwierdził Świącik. I dodał, że teraz Słoweniec zamierza jechać o najwyższe cele, jak można wywnioskować, także w Grand Prix. - Sam Matej mówi, że jest w takim wieku, że nadeszła chwila, aby zrobić w żużlu więcej niż do tej pory. Wiekowo jest w takim momencie, w którym można zdobywać największe sportowe sukcesy. No trochę tę rzeczywistość zakłamuje Greg Hancock, ale to jest ewenement - oznajmił sternik Lwów.

Z tego też powodu Zagar ma wylewać siódme poty podczas treningów, bowiem już zaczął on solidnie przygotowywać się do sezonu. - Obecnie najwięcej czasu poświęca na treningi kondycyjne. Dużo biega, pływa, ćwiczy na siłowni. Jest też zadowolony ze zmiany środowiska i cieszy go fakt, iż w jednym teamie będzie jeździć z Andreasem Jonssonem, czy Rune Holtą, bo bardzo ich lubi. Mówił, że to był najwyższy czas, by zmienić środowisko gorzowskie i cieszy się, że związał się z nami - poinformował Michał Świącik.

Na koniec prezes Włókniarza powiedział też o swoich odczuciach po spotkaniu z Zagarem już jako zawodnikiem jego klubu a nie w okresie negocjacyjnym: - Matej to bardzo fajny, miły, ciekawy facet. Bardzo się cieszy, że jest we Włókniarzu. Oczywiście pozdrawia wszystkich kibiców i na prezentacji będzie do ich dyspozycji. Prezentację zespołu zorganizujemy prawdopodobnie pod koniec stycznia 2017 roku.

ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik: TOP-8 celem na Grand Prix

Komentarze (38)
avatar
RECON_1
19.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Normalnie tylko chleba i soli brakuje:) podejrzewam ze anstepnym celem wizyty moze byc Leon bo to chlopak ktory bywa chorowity i prezes bedzie musial odpowiednio zadbac o jego zdrowie nie tylko Czytaj całość
avatar
shtrekCz-wa
18.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Świącik zamiast urządzać sobie wycieczki do Słowenii, to powinien Pan szukać trenera i menadżera. Już nam Stachyrę zabrali, a miał dbać o Polisa i Gruchalskiego. Zaraz i Ślączki nie będzi Czytaj całość
avatar
Artt
17.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widze, ze niektorym zalezy i to na wysokich stanowiskach aby przekonac innych,ze Matej juz kocha Wlokniarza i prezesa a nie lubi Stali i Gorzowa..................z jednym sie tylko zgodze, ze c Czytaj całość
avatar
yes
17.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zwodnicy odwiedzają kluby, a Prezes odwiedził zawodnika. Są co najmniej 2 powiedzenia z podróżą:
1. podróże kształcą,
2. podróże zbliżają. 
avatar
undisputed
17.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Matej na początku też był spoko. Fajnie że dobrze jeździł dla nas dla Stali i za to wielkie dziękóweczka ale on i Kasprzak to dwaj goście którzy naprawdę się fochali. Jeszcze trzeba pozbyć się Czytaj całość