Indianerna Kumla uratowana?

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Mecz Elitserien
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Mecz Elitserien

Rosną szanse Indianerny Kumla na przystąpienie do rozgrywek Elitserien w sezonie 2017. Włodarzom klubu udało się znaleźć nowe osoby, które chcą działać w zarządzie Indianerny.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich tygodniach sytuacja Indianerny Kumla znacząco się pogorszyła. Audyt wykazał, że długi klubu sięgają 4 mln koron szwedzkich (ponad 1,8 mln zł). Doprowadziło to do rezygnacji części działaczy z pracy na rzecz Indianerny.

W klubie pozostał tylko prezes Dan-Ake Moberg. Zgodnie z szwedzkim prawem, aby spółki mogły podpisywać prawnie wiążące umowy, musi znajdować się na nich podpis przynajmniej trzech przedstawicieli zarządu lub Rady Nadzorczej. W efekcie Indianerna nie mogła pozyskiwać sponsorów i podpisywać kontraktów z zawodnikami.

Kalendarz żużlowy to najlepszy prezent dla kibica na święta!

Nadzieją dla Indian ma być jednak osoba Kaia Salonena. 48-letni biznesmen chce zaangażować się w żużel w Kumli. Salonen ma nie tylko wejść do zarządu Indianerny, ale ma pełnić również funkcję asystenta trenera. - Nie chcę komentować tematu związanego z Indianerną, dopóki nic nie zostanie oficjalnie podpisane - stwierdził w szwedzkiej prasie.

Sprawa została już zgłoszona do szwedzkiego Urzędu Rejestracji, który nadzoruje spółki w tym kraju. Według informacji dziennika "NA", Salonen ma zostać wpisany do rejestru jako członek zarządu Indianerny na początku przyszłego tygodnia.

- Na razie chcemy trochę ciszy i spokoju. Wierzymy, że to będzie dobry sezon. Pracujemy jak szaleni na wszystkich możliwych frontach. Bo do tej pory było tak, że jak zrobiliśmy dwa kroki do przodu, to pojawiał się jakiś problem i musieliśmy robić krok w tył - dodał Salonen.

ZOBACZ WIDEO Maciejowi Janowskiemu kamień spadł z serca, kiedy dostał dziką kartę

Równocześnie klub nie uregulował długu względem SVEMO, który wynosi ok. 25 tys. koron. W tej sytuacji szwedzka federacja skorzystała ze swojego prawa i rozpoczęła kontrolę w Indianernie. Klub musi co miesiąc wysyłać sprawozdanie finansowe ze swojej działalności, dopóki nie ureguluje zadłużenia.

- To na pewno jakiś minus, ale wierzę, że sprawa skończy się pozytywnie. Wysyłanie miesięcznych raportów nie jest czymś dziwnym. Możemy to robić i nie widzę przeszkód - powiedział prezes Indianerny w wywiadzie udzielonym radiu SR.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

Komentarze (0)