Długi Indianerny Kumla szacowane są na ok. cztery miliony koron szwedzkich (ok. 1,8 mln złotych). Największym zmartwieniem dla działaczy mogą się jednak okazać zaległości względem SVEMO, które wynoszą 25 tys. koron.
Zgodnie z regulaminem szwedzkich rozgrywek, jeśli klub ma dług wobec SVEMO, musi się zgodzić na kontrolę finansów. W takiej sytuacji Szwedzka Federacja Motocyklowa ma prawo co miesiąc sprawdzać wpływy i wydatki z budżetu.
Jeśli działacze Indian nie zgodzą się na comiesięczną kontrolę, nie otrzymają zgody na starty w Elitserien w sezonie 2017. Nie wiadomo co się wydarzy, jeśli audyty wykażą, że zadłużenie klubu rośnie z miesiąca na miesiąc. - Będziemy patrzeć dokładnie na raporty. Jeśli saldo na minusie będzie coraz większe, to trzeba będzie podjąć określone decyzje. Nie można z góry określać co się wtedy wydarzy, ale też nie będzie tak, że nic nie zrobimy - powiedział Tony Olsson ze SVEMO.
Działaczom ze SVEMO zależy na tym, aby znaleźć przyczynę nadmiernych wydatków Indianerny. - Będziemy mieć wgląd w to jak klub jest zarządzany. Można to porównać do działania policjanta. My chcemy być jednak tym dobrym policjantem - dodał Szwed.
ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem