KSM ma trudny terminarz, ale nie narzeka. "Forma u progu sezonu to niewiadoma"

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Ernest Koza
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Ernest Koza

W piątek opublikowany został terminarz Polskiej 2. Ligi Żużlowej. KSM Krosno czeka trudna inauguracja, bo na wyjeździe 9 kwietnia z TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. W klubie z Podkarpacia nikt jednak z tego powodu nie rozpacza.

- Terminarz jest trudny. Na cztery pierwsze kolejki mamy trzy mecze z najmocniejszymi rywalami w lidze, z czego dwa u siebie z tymi chyba teoretycznie najsilniejszymi. Nie wiem czy to dobrze czy źle, w ogóle się tym nie przejmujemy. Prędzej czy później i tak pojechalibyśmy z tymi zespołami, a w jakiej kto będzie formie u progu sezonu - tego na razie nie wie nikt. Dlatego nie ma co narzekać, trzeba po prostu pracować i jechać o jak najlepszy wynik - mówi Wojciech Zych, wiceprezes KSM Krosno.

W Krośnie sezon ruszy 30 marca eliminacjami Złotego Kasku. Emocje ligowe rozpoczną się 17 kwietnia, w lany poniedziałek. Wilki gościć będą GTM Start Gniezno. - Przyjeżdża do nas mocny rywal, ale na pewno do pokonania. Musimy do tego czasu jak najlepiej rozgryźć nowy tor, spasować się i wygrać. Szykuje się na początek dobre widowisko, więc wierzę, że widownia dopisze i nie zawiedzie się - komentuje Zych.

Choć okres transferowy zakończył się już ponad miesiąc temu, to w Krośnie ciągle jest kilka niewiadomych. Drużyna z Podkarpacia musi zakontraktować jeszcze przynajmniej jednego młodzieżowca. - Z juniorami temat nie jest łatwy. Rozmawialiśmy z kilkoma zawodnikami z Wielkopolski i nawet doszliśmy do kompromisu jeśli chodzi o kwestie finansowe. Problemem jest jednak logistyka. Do Krosna mają daleko, a to młodzi chłopcy, mają jeszcze szkołę i inne obowiązkowi. Na ich usługi były też chętne ośrodki, gdzie mają dużo bliżej i dlatego nic z tego nie wyjdzie - wyjaśnia działacz. - Szukamy dalej. Na pewno kogoś zakontraktujemy - dodaje.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

W Krośnie nadal nie ma też trenera. Wiceprezes klubu ma jednak swojego żelaznego faworyta do tego stanowiska. - Chciałbym, żeby był nim ponownie Irek Kwieciński. Moim zdaniem to najlepszy możliwy kandydat do tej funkcji. Rozmawialiśmy już o tym, ale na razie żadne decyzje nie zapadły. Więcej powinno się wyjaśnić po nowym roku. Mam nadzieję, że Irek wróci na nasz pokład - tłumaczy Wojciech Zych.

Po nowym roku kibice powinni dowiedzieć się też innych rzeczy. Mniej więcej do połowy stycznia powinien się wyjaśnić temat ceny biletów i karnetów na sezon 2017.

ZOBACZ WIDEO Pojedziemy na biało-czerwono tylko w polskich rundach

Źródło artykułu: