Lokomotiv z budżetem mniejszym o 30 procent. Prezes ma ambitny plan na sezon

WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Joonas Kylmaekorpi
WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Joonas Kylmaekorpi

Mistrz Nice Polskiej Ligi Żużlowej - Lokomotiv Daugavpils do nowego sezonu przystąpi z mniejszym budżetem, ale nie z mniejszymi celami. O finansach, planach, szkoleniu młodzieży i nie tylko rozmawialiśmy z prezesem klubu Walerijem Szydłowskim.

WP SportoweFakty: Zbliża się kolejny sezon Lokomotivu w Nice PLŻ. W zeszłym sezonie klub został bez wieloletniego sponsora LDz (Łotewskie Koleje Państwowe). Jak obecnie wygląda sytuacja finansowa klubu?

Walerij Szydłowski: Przygotowaliśmy realny budżet. Nie mamy w składzie tak drogich zawodników, jak to było rok czy dwa lata temu. Mogę powiedzieć, że wydatki na żużlowców zostały zmniejszone o 20 procent. Zmniejszyliśmy także inne wydatki, co razem dało budżet mniejszy o 30 procent. Praca nad sponsorami trwa nadal, również i nad tym, który nas opuścił.

Budżet jest mniejszy, zawodnicy są tańsi, jak więc wygląda plan na sezon?

- Nie ma w nim żadnych zmian. Rok temu naszym zadaniem było trafić do pierwszej trójki i tak też będzie w nadchodzącym sezonie. A jak będzie dalej, to zobaczymy. Nie mam nic przeciwko temu, żeby trzeci raz z rzędu wygrać ligę.

ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem

Przypuśćmy, że Lokomotiv znowu ją wygra, a Ekstraliga otworzy dla niego drzwi. Co wtedy?

- Jeżeli wszystko się dokładnie tak ułoży, to pojedziemy w Ekstralidze.

Budżet jest ucięty o 30 procent, ale w Ekstralidze klub jest gotowy pojechać?

- Gdybyśmy zostali dopuszczeni do Ekstraligi, to zapięcie budżetu nie będzie tylko sprawą klubu albo miasta. To będzie sprawa rządu naszego państwa. I ten temat jest już dawno uzgodniony. To będzie trochę inny poziom działania.

W Ekstralidze potrzeba wartościowo juniora. Czy widzi pan godnych następców Andrzeja Lebiediewa?

- Od dawna nie mieliśmy w składzie aż sześciu młodzieżowców, czyniących spore oraz regularne postępy. W szkółce mamy bardzo wielu 11, 12, 13-latków. Są wśród nich prawdziwe perełki. U nas zawsze szkolono młodzież, ale takiego wysypu żużlowych talentów nie pamiętam. Będziemy w tym sezonie ponownie brać udział w zawodach młodzieżowych w Polsce, widzimy w tym sens.

Jakie są najbliższe plany drużyny?

- Chcemy wszystko przeprowadzić tak jak zawsze, ale jest to uwarunkowane od pogody. Na początku kwietnia planujemy wyjechać na zgrupowanie do Polski. Mamy już też ustalone trzy sparingi, z drużynami z Krakowa, Lublina i Gniezna. Jeśli u nas nie będzie możliwości normalnego trenowania, to pojedziemy do Polski. Jeśli będzie możliwość przejechania siedmiu-ośmiu treningów, to do Polski pojedziemy tylko na sparingi. Wszystko zależy od pogody. Wśród zakontraktowanych zawodników, nie mamy nikogo z takim prawdziwym "kontraktem warszawskim". Planujemy zobaczyć każdego żużlowca i każdemu dać szansę. W składzie będą najlepsi.

Rozmawiał Eriks Upenieks.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

Źródło artykułu: