Dziura szkoleniowa w Toruniu. Get Well chce nawiązać współpracę z byłym zawodnikiem

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Paweł Przedpełski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Paweł Przedpełski na prowadzeniu

Get Well wie, że szkolenie młodzieży w Toruniu nie przebiega tak jak powinno. Klub ma pomysł, jak to zmienić. Problem ma się częściowo rozwiązać dzięki współpracy z nowym podmiotem.

Kiedy Jacek Gajewski wrócił do toruńskiego klubu, miał jasny plan na szkolenie. Wszystko chciał oprzeć na współpracy ze Stalą Toruń. Wizja byłego menedżera była jasna. Adepci mieli jeździć tam na motocyklach o różnej pojemności, do 250cc włącznie, a później, kiedy będą gotowi do rywalizacji w dorosłym żużlu, trafiać oficjalnie do Get Well.

Problemem jest jednak niewystarczająca liczba młodych chłopaków. W szkoleniu brakuje ciągłości. - Powyżej czternastego roku życia jest ich bardzo niewielu. Tylko jeden z nich naprawdę dobrze rokuje. Chodzi o Denisa Zielińskiego. Problem polega jednak na tym, że on jest z października, więc egzamin na licencję będzie mógł zdać dopiero w przyszłym roku - mówi nam Jacek Gajewski.

Menedżer toruńskiego klubu podkreśla, że trudno jest oprzeć cały proces szkolenia na Stali Toruń. - W niektórych rocznikach są po prostu dziury. Próbowaliśmy to rozwiązywać w różny sposób. Robert Kościecha robił nabory, ale nic wielkiego z tego nie wyszło - tłumaczy.

W Toruniu nie zamierzają siedzieć bezczynnie. Get Well będzie nadal współpracować ze Stalą, ale w najbliższym czasie zamierza dogadać się z jeszcze jednym podmiotem. - Pomóc może nam Łukasz Pawlikowski. To były zawodnik i mechanik. Ostatnio bardzo mocno zaangażował się w temat pit bike'ów. Ma u siebie naprawdę sporą grupę dzieciaków. Oni uprawiają różne sporty motorowe.  Łukasz dąży obecnie do tego, żeby wszystko sformalizować. Jest zainteresowany współpracą z naszym klubem. Wszystko ma odbywać się na zasadach dobrowolności. Jeśli będą u niego chłopacy zainteresowani żużlem, to mają trafiać do nas. Potencjał jest tam naprawdę spory. Liczę, że to może rozwiązać wiele problemów - podsumowuje Gajewski.

KLIKNIJ i oddaj głos w XXVII Plebiscycie Tygodnika Żużlowego na najpopularniejszych zawodników, trenerów i działaczy 2016 roku! ->

ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem

Komentarze (44)
avatar
pawel88
14.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz Pawlikowski. Ciekawe czasy jego obecnosci w druzynie GTŻ, niewatpliwie pomogl nam awansowac do I ligi w sezonie 2003, swoje zrobil rowniez w sezonie 2004, wspolnie z Robertem Sawiną w ow Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
13.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby plan wypalił. 
KACPER.U.L
13.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Ziele
13.02.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Każda metoda jest dobra i jeśli któryś z tych chłopaków będzie chciał spróbować sił na żużlu to dobrze , połowa z Was nie przeczytała dobrze artykułu a już czepiacie się Łukasza Pawlikowskiego Czytaj całość
avatar
jacektorun
13.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jakoś nie chce mi się wierzyć że brakuje chętnych chłopaków...Wydaje mi się że brakuje chętnych chłopaków z bogatymi rodzicami,to wówczas by się zgadzało...