Drużyna z Lublina rozpocznie swój ligowy sezon 17 kwietnia od wyjazdu do Opola. Wcześniej zamierza rozegrać sześć sparingów. Rywalami tego zespołu mają być tylko drużyny z wyższej klasy rozgrywek - Arge Speedway Wanda Kraków, Stal BETAD Leasing Rzeszów i Grupa Azoty Unia Tarnów.
- Chcemy się sprawdzić przed sezonem na tle silnych drużyn, stąd taki wybór sparingpartnerów. To, że tacy rywale jak Unia Tarczy czy Stal Rzeszów chcą się z nami spotkać na torze, chyba dobrze świadczy o składzie, który w Lublinie zbudowaliśmy - przyznaje Piotr Więckowski, menadżer sekcji żużlowej KM Cross.
Jeżeli chodzi o sprawy organizacyjne, te są już dopięte niemal na ostatni guzik. W klubie nie ma zmartwień o licencję, gdyż warunek, jakim była umowa na korzystanie z miejskiego stadionu, została już zawarta. - Ten temat jest zakończony i wysłaliśmy w ostatnich dniach stosowne pismo do Warszawy - wyjaśnia Więckowski.
Działacze zaznaczają przy tym, że rozmawiają w dalszym ciągu z firmami, które byłyby zainteresowane wspieraniem KM Cross Lublin. To, czy klub wystartuje w lidze pod tą nazwą, czy też będzie mieć sponsora tytularnego, powinno wyjaśnić się jeszcze w tym miesiącu.
ZOBACZ WIDEO Maciejowi Janowskiemu kamień spadł z serca, kiedy dostał dziką kartę