Aktualnie na prestiżowy turniej o indywidualne mistrzostwo świata na żużlu, który 13 maja rozegrany zostanie na PGE Narodowym sprzedano 35 tys. biletów. Można je ciągle kupować w punktach sprzedaży bezpośredniej (salony Empik i punkty STS w całej Polsce), a także za pośrednictwem strony internetowej kupbilet.pl.
- Rok temu odnieśliśmy sukces organizacyjny i frekwencyjny, ale niekoniecznie sportowy - mówi Andrzej Witkowski, wiceprezydent FIM i prezes PZM. - Teraz liczę, że oprócz kompletu fanów na tych zawodach, usłyszymy również Mazurka Dąbrowskiego, bo wygra któryś z biało-czerwonych. Szansa jest przecież duża, bo mamy czterech zawodników, których stać na bardzo dobry wynik.
Zdaniem prezesa Witkowskiego nie tylko liczba kibiców na 2017 PZM Warsaw FIM SGP of Poland ma znaczenie.
- Sukces związany z tą lokalizacją jest na wielu innych płaszczyznach - podkreśla. - Mam ogromną satysfakcję, że dzięki Grand Prix w stolicy przyciągamy na trybuny sławy polskiego sportu. Rok temu byli to m.in. Agnieszka Radwańska, Anita Włodarczyk czy Zbigniew Bródka. Udowodniliśmy, że żużel to taki magnes.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM prosi o to, żeby nie wywierać presji na Bartosza Zmarzlika
Dwie poprzednie rundy Grand Prix w Warszawie obejrzało razem ponad 100 tysięcy kibiców. Stawia to speedway w absolutnej czołówce dyscyplin sportowych w Polsce. - Ważne, że ściągamy kibiców nie tylko z miast żużlowych - podkreśla Andrzej Witkowski. - Przecież chodzi o to, aby w tych innych zaszczepić miłość do naszej dyscypliny, aby przekonali się jaka jest piękna, fascynująca i ciekawa.
- Liczę, że po turnieju w tym roku również będziemy w Polsce zbierać pochlebne recenzje ze światowej federacji - dodaje Witkowski. - Rok temu mówiono wprost, że dla niektórych działaczy FIM było to największe wydarzenie sportowe w życiu w jakim uczestniczyli. Przypomnijmy, że w zawodach będzie uczestniczyło pięciu reprezentantów Polski. Oprócz pełnoprawnych uczestników cyklu FIM SGP 2017: Bartosza Zmarzlika, Piotra Pawlickiego, Macieja Janowskiego i Patryka Dudka także polski żużlowiec z dziką kartą.
Dwa nowe sektory C1 i C4 ze sprzedażą biletów normalnych, gwarantują doskonałą widoczność w bezpośrednim sąsiedztwie toru. Kupując tam bilet, zyskuje się darmowy program zawodów (będzie do odbioru w infopunkcie na PGE Narodowym na podstawie vouchera). Miejsca nie obejmują w cenie cateringu.
Żużel jest też w innych miejscach