Dariusz Śledź: Treningowo to na razie możemy lepić bałwana

Na 5 kwietnia zaplanowano inaugurację rozgrywek ligowych w Polsce. Jednak duża część zespołów nie odbyła jeszcze treningów na własnym torze. W podobnej sytuacji są zawodnicy Marmy Hadykówki Rzeszów, którym przeszkadza zima.

W nocy z wtorku na środę w Rzeszowie spadło kilka centymetrów śniegu, który cały czas przeszkadza w przygotowaniu toru. - Treningowo to na razie możemy lepić bałwana. Mówiąc poważnie, sytuacja nie jest za wesoła. Nie ma gdzie trenować. Dzwonimy po całej Polsce, ale niestety wszędzie tory nie nadają się do jazdy. Na Węgrzech jest jeszcze gorzej. Optymistyczna wersja zakłada wyjazd na pierwszy trening w niedzielę, ale to wszystko będzie uzależnione od pogody - powiedział Dariusz Śledź na łamach gazety Super Nowości.

Komentarze (0)