By Chris Holder mógł bez przeszkód startować w PGE Ekstralidze, musi porozumieć się ze swoim klubem - Kings Lynn Stars w sprawie oświadczenia, a następnie przesłać je do Ekstraligi Żużlowej.
- Usłyszałem o całej kwestii, a następnie zacząłem wszystko układać. Mam nadzieję, że sprawa pójdzie gładko i każdy będzie zadowolony z rezultatów. Nie znam wszystkich tajników tej sytuacji. Po prostu dostałem wiadomość i zacząłem działać. Mam nadzieję, że wyjaśnienie kwestii nie sprawi problemu i wszyscy będą zadowoleni - powiedział Australijczyk w rozmowie ze speedwaygp.com.
Jeżeli 29-latek pojechałby w oficjalnym meczu swojej angielskiej drużyny, mogłoby skutkować to jego zawieszeniem. By do tego nie doszło, musi załatwić wspomniane oświadczenie. Holder rozumie podejście PGE Ekstraligi, jednak nie ukrywa, że wszystkie ligi powinny ze sobą współpracować.
- W Polsce w żużel inwestowanych jest najwięcej pieniędzy. Polacy co niedzielę organizują wielkie show i po prostu chcą, by zawodnicy tego dnia byli dostępni tylko dla nich. Trzeba jednak pamiętać, że w Wielkiej Brytanii, Szwecji i Danii też są ligi. Tak naprawdę wszystkie rozgrywki powinny ze sobą współpracować - dodał Holder.
ZOBACZ WIDEO Barcelona rozgromiła rywali i została liderem. Zobacz skrót meczu FC Barcelona - Sporting Gijon [ZDJĘCIA ELEVEN]