Włókniarz Częstochowa po pierwszym treningu. Zawodnicy chwalą przygotowanie toru

W czwartek żużlowcy Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa odbyli pierwszy w tym roku trening na własnym torze. Wszyscy zgodnie chwalili stan nawierzchni. Kolejne próbne jazdy zaplanowane są na piątek.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Pierwszy trening żużlowców Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa zaplanowany był na środę, ale ze względu na montaż regulaminowych band na wyjściach z łuków został on przełożony na czwartek. Prace trwały niemal do godziny 15, a po ich zakończeniu częstochowianie po raz pierwszy w tym roku wyjechali na swój tor - dokładnie na miesiąc przed inauguracją rozgrywek PGE Ekstraligi.

Próbne zajęcia trwały ponad dwie godziny. Zawodnicy jeździli w pojedynkę i nie ukrywali radości z pierwszych jazd. Spośród żużlowców Lwów wcześniej okazje do jazdy mieli Sebastian Ułamek i Matej Zagar. Dwójka ta obecna była również w Częstochowie. Pod bacznym okiem Lecha Kędziory trenowali też Rune Holta, Leon Madsen, Andreas Jonsson, Oskar Polis, Michał Gruchalski, Bartosz Świącik i Mateusz Świdnicki. Na torze pojawili się także wychowankowie Włókniarza: Artur Czaja i Mateusz Borowicz. Spośród zawodników częstochowskiego klubu zabrakło jedynie Karola Barana, który w czwartek kompletował sprzęt i ma być obecny na piątkowym treningu.

Bardzo dobrze przygotowana była nawierzchnia, która umożliwiła zawodnikom bezpieczną jazdę. Tor nie rozsypywał się, był równy, co zgodnie chwalili zawodnicy. - Mam wrażenie, że częstochowski tor w ogóle nie odczuł zimy. Był twardy, dobrze się po nim jeździło. Mimo że na treningu było wielu zawodników, to każdy z nas pojeździł, nawierzchnia była dobrze przygotowana. Na piątkowym treningu mamy zmienić koncepcje, a dla nas lepiej, że już będziemy ścigać się spod taśmy - powiedział junior Włókniarza, Michał Gruchalski.

- Zawodnicy są zadowoleni, że trochę przedmuchali tłumiki i pojeździli sobie, o to przecież chodziło. Andrzej Puczyński potrafi przygotować tor i to co było widać jest jego zasługą. W piątek zakładamy już maszynę startową i dalej jeździmy. Następnie czeka nas dopasowanie sprzętu, by na meczach to w pełni wykorzystywać - dodał trener zespołu z Częstochowy, Lech Kędziora.

W piątek żużlowcy beniaminka PGE Ekstraligi mają w planach kolejny trening. Ma rozpocząć się on o godzinie 13. Zawodnicy Włókniarza Vitroszlif CrossFit chcą maksymalnie wykorzystać dobre warunki atmosferyczne, a na piątkowy wieczór prognozy pogody dla Częstochowy przewidują spore opady deszczu.

ZOBACZ WIDEO Daniel Kaczmarek liczy na rady Grega Hancocka


Czy Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa utrzyma się w PGE Ekstralidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×