Szybka aklimatyzacja Łotysza we Wrocławiu. "Z chłopakami znałem się wcześniej"

WP SportoweFakty / Dragan Visnjic / Andrzej Lebiediew
WP SportoweFakty / Dragan Visnjic / Andrzej Lebiediew

Po raz pierwszy w swojej karierze Andrzej Lebiediew zmienił barwy klubowe. Od tego sezonu jest zawodnikiem Betardu Sparty Wrocław. Łotysz szybko odnalazł się w nowym zespole.

Andrzej Lebiediew ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Przed rokiem był liderem swojego zespołu, z którym po raz drugi z rzędu zwyciężył w rozgrywkach 1. Ligi Żużlowej. Zimą przeniósł się do PGE Ekstraligi, gdzie będzie reprezentował Betard Spartę Wrocław.

Aklimatyzacja Łotysza w nowym zespole przebiegła szybko. - Z większością chłopaków znałem się już wcześniej. Świat żużlowy jest mały, my startujemy w wielu krajach, często w tych samych ligach. Z Vaszkiem Milikiem znamy się praktycznie od małego, bo wiele lat ścigaliśmy się w różnych zawodach młodzieżowych, podobnie z Szymonem Woźniakiem. Znałem się także z Tomkiem Jędrzejakiem - powiedział Lebiediew.

Betard Sparta w dalszym ciągu nie może korzystać ze Stadionu Olimpijskiego, który jest przebudowywany. Wobec tego zawodnicy klubu z Wrocławia szukają okazji do jazdy na innych obiektach. - Chyba wszyscy zawodnicy po zimowej przerwie wykorzystuje każdą możliwość do przetestowania silników. Jazda w treningu punktowanym to coś lepszego niż zwykły trening. Jest walka o punkty, jakiś dreszczyk.

Wicemistrzowie Polski z roku 2015 w czwartek odjechali pierwszy trening punktowany. Pokonali w Ostrowie tamtejszą Ostrovię aż 68:22. Lebiediew dołożył do dorobku swojego zespołu 8 punktów. - Szkoda moich dwóch jedynek w dzisiejszym meczu, ale dzięki takim zawodom wiem, co należy poprawić - dodał Łotysz.

Wrocławianie w kolejnym treningu punktowanym wezmą udział już w niedzielę, 26 marca, kiedy podopieczni Rafała Dobruckiego zmierzą się na wyjeździe z Orłem Łódź. Rozgrywki PGE Ekstraligi ruszą natomiast 16 kwietnia. Andrzej Lebiediew zapowiada, że ma ambitne cele. - Jeśli chodzi o cele drużyny to bardziej pytanie do trenera. Dla mnie każdy wyścig ma jakiś cel. W każdym biegu chcę się zaprezentować jak najlepiej, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik dla siebie i dla swojej drużyny - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Komentarze (1)
avatar
sympatyk żu-żla
26.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aby tylko procentowała jazda zawodnika na torze.