ROW liderów sprawdzać nie potrzebuje

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Grigorij Łaguta
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Grigorij Łaguta

Sobota to dzień, w którym swój pierwszy sparing odjadą żużlowcy KS ROW Rybnik. Śląski team w meczach przedsezonowych nie skupi się na sprawdzaniu liderów. O ich dyspozycję Mirosław Korbel jest spokojny.

1 kwietnia meczem w Lesznie z Fogo Unią Rekiny rozpoczną serię sparingów przed rozpoczęciem PGE Ekstraligi. W awizowanym składzie rybniczan próżno szukać tych, którzy w nadchodzącym sezonie mają "ciągnąć" ROW.

Dla trenera Mirosława Korbela nie jest to jednak żaden problem. Ten wierzy, że Grigorij Łaguta, Max Fricke i Fredrik Lindgren będą przygotowani do sezonu optymalnie, mając wiele innych zawodów w okresie przedsezonowym.

- Co do tej trójki nie mam wątpliwości. Oni już startują w imprezach oficjalnych i prezentują się na torze bardzo dobrze. Wszyscy trenowali też już w Rybniku. W sparingach chcemy sprawdzić przede wszystkim zawodników krajowych i juniorów - przekonuje na łamach Tygodnika Nowiny Korbel.

Nie da się ukryć, że ww. trójka miejsce w składzie będzie miała raczej z urzędu. O pozostałe walczyć będą m.in. Rafał Szombierski, Damian Baliński i Tobiasz Musielak.

ZOBACZ WIDEO Falstart juniora. Nie rozumie nowego toru

Ten ostatni na pierwszych treningach Rekinów w Rybniku pokazał, że może być szybki. Sprowadzony z Fogo Unii zawodnik ma wobec siebie duże wymagania. Na pewno będzie też chciał udowodnić, że potrafi solidnie punktować.

- Czuję się doskonale, ale moją dyspozycję zweryfikuje liga. Wierzę jednak, że czeka mnie dobry sezon - przekonuje Musielak.

Na swoim torze rybniczanie pierwszy sparing odjadą w niedzielę 2 kwietnia. Wtedy na Śląsk zawita Fogo Unia. Kolejny odbędzie się już w czwartek 6 kwietnia. Tym razem rywalem Rekinów będzie Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra.

Źródło artykułu: